#rolnikszukazony
Nie pamiętam, by któryś z uczestników zbierał takie pozytywne odczucia jak Gabryś.
Zaczęło się od Klaudii i pisaliśmy, że stworzona dla niego i idealnie odnajdzie się na gospodarstwie. Odesłał ją.
No to Karolina i znowu tag trzymał kciuki, bo w sumie trafił ładną dziewczynę i fajnie. Odesłał kolejną...
No to teraz szczerze kibicujemy relacji z Weroniką, bo chyba jednak do siebie pasują i fajnie.
Toż to niepodobne do nas!
Nie pamiętam, by któryś z uczestników zbierał takie pozytywne odczucia jak Gabryś.
Zaczęło się od Klaudii i pisaliśmy, że stworzona dla niego i idealnie odnajdzie się na gospodarstwie. Odesłał ją.
No to Karolina i znowu tag trzymał kciuki, bo w sumie trafił ładną dziewczynę i fajnie. Odesłał kolejną...
No to teraz szczerze kibicujemy relacji z Weroniką, bo chyba jednak do siebie pasują i fajnie.
Toż to niepodobne do nas!
























Widzimy tylko urywki, minuty, ale widać jasno, że na rzeczy musiało być coś większego.
Roland chce kogoś, żeby nie być sam, ale drugą osoba nie jest zainteresowany. Karolina nie jest płytka, szybko konfrontuje problemy, a nie trzyma je w sobie.
Wyraźnie
Roland na to nie odpowiedział nic, zaslużył na to co się na koniec stało.
Jednego tylko nie rozumiem, jej charakter od początku z całej trójki wyglądał na najbardziej konkretny i nie lubiący wciskania kitów.
Czemu dla swojego spokoju Roland nie wybrał