Takie luźne przemyślenia o Kambodży.
Ciekawe ilu uśmiechniętych staruszków, spotykanych na targu, którym podajemy rękę, lub z którymi pijemy alko, ma na rękach krew dziesiątek czy setek swoich krajan. Więźniów uderzano młotem, duszono plastikowymi torbami, topiono, zakopywano żywcem. Podrzynano gardła, a oprawcy narzekali, że się ręce od tego męczą. Ciekawe czy nasi rodacy o tym myślą jak tam obcują z khmerami.
Kambodżę może kiedyś odwiedzę ale będę o tym myślał.
#przemyslenia
Ciekawe ilu uśmiechniętych staruszków, spotykanych na targu, którym podajemy rękę, lub z którymi pijemy alko, ma na rękach krew dziesiątek czy setek swoich krajan. Więźniów uderzano młotem, duszono plastikowymi torbami, topiono, zakopywano żywcem. Podrzynano gardła, a oprawcy narzekali, że się ręce od tego męczą. Ciekawe czy nasi rodacy o tym myślą jak tam obcują z khmerami.
Kambodżę może kiedyś odwiedzę ale będę o tym myślał.
#przemyslenia






















#raportzpanstwasrodka
źródło: temp_file2452717416066842512
Pobierz