Ostatnio w #szkola p0lki z klasy obgadywały jakiegoś typa, śmiały sie, że na swojej 18 miał "tylko" 4 znajomych i że pewnie to była jego jedyna impreza, a jedna z lasek powiedziała, że "on żyje w średniowieczu", bo nie ma ani Instagrama, ani Snapchata.
Taki wygląd normickiego życia, jak sie nie ma tych apek w dzisiejszych czasach to jest sie dziwakiem, społecznym wyrzutkiem i odklejeńcem. Trzeba być w kontakcie z
@Revvvvvvvvvvvvvvvv poszłam teraz do nowej szkoły i nom Mocno się odstaje kiedy wszyscy wymieniają się swoimi kontaktami z nowo poznanymi rówieśnikami a ty nic takiego nie masz nawet Liczyłam że może najcichsi po mnie ludzie w klasie też nie używają tego gówna ale jak obserwuję to pod biurkiem każdy klika w snapchaty i te inne Nie da się istnieć, nie ma co nawet próbować Już się poddałam
@Revvvvvvvvvvvvvvvv: dlatego się cieszę, że dorastałem w czasach kiedy praktycznie nikt nie miał internetu przerażają mnie te instagramy i facebooki, w życiu bym tam konta nie założył
W dalszym ciągu kryptowaluty wielu osobom kojarzą się z czymś co jest złe, zmieńmy to nastawienie choć w małym stopniu i stwórzmy uśmiech na twarzach dzieciaków ;) https://zrzutka.pl/wd2k7e Spośród plusujących wylosuję osobę, która wygra tę gitarkę ( ͡°͜ʖ͡°) Zalega w domu, nie używana już przeze mnie więc ktoś sobie może zagra "merry christmas everyone"( ͡°͜ʖ͡°) Jedynym warunkiem to bump do gorących, niech idzie w świat ta zbiórka! #
@TrollingMasterNinja: @stormkiss: piekarnik ma ok 60cm, 20cm listwy na dole i 5cm blatu = 85cm. laska dodała sobie jakies 8cm stojąc na palcach, wiec stwierdzam, ze miesci sie w przedziale 162-165 ( ͡°͜ʖ͡°)
Pracowałem w polskiej firmie za systemie 3/1 (trzy tygodnie pracy na tydzien wolnego). Zarabialem ok. 6700 zlotych na rękę z czego 2800 zl mialem na umowie, a reszte w dietach.
Przeszedlem do niemieckiej firmy na system 2/2 (dwa tygodnie pracy na dwa tygodnie wolnego). Zarabiam 1500 euro brutto + diety. Na rękę wychodzi 1500 euro netto (ok. 7000 zł)
W polskiej firmy kasę za urlop, l4, emeryturę, rentę miałem liczoną od 2800 zł, w niemieckiej od 1500 euro.
@Towarzysz_Blackpill: Nie do końca się zgodzę że takie same stawki, taki przypadek z własnego doświadczenia jak jeszcze pracowałem w spedycji. Ładunek za przykładowo 750€ z niemieckiej firmy. Dzwonie ja rozmawiając rozmawiając z Niemką która odebrała telefon po angielsku i 750€ max, nie ma opcji na więcej. Dzwoni kolega Niemiec do tej samej babki i cyk 820€.
I z drugiej strony, teraz ja mam swoje ładunki, pisze do mnie Polak i chce 900zł lub Ukrainiec który chce 800zł, to też wybiorę Polaka.
Prócz samej stawki dochodzi jeszcze kwestia kontaktu (z spedytorem i kierowcą) zarówno z mojej strony i magazynierów (bo załadunek jest "u nas na magazynie") jak i z
@Towarzysz_Blackpill: do momentu "szef z niemiec i szef z polski dostawali identyczne stawki" nawet zgrabnie Ci to wyszło. powiedz jeszcze ile Cię kosztują miesięcznie dojazdy do szefa z Niemiec.