Wczoraj 2.5 godzinki jeżdżenia wieczorkiem, trochę zamówień było, co aż dziw jak na poniedziałek. Ostatnio narzekałem na napiwki, no to wczoraj jakiś ziomek miał do zapłaty 81zł za zamówienie i nie chciał reszty ze 100zł ( ͡° ͜ʖ ͡°) Także 19zł napiwku to mi się podoba. Dziś czas wyczyścić rower z błota, bo i tak nie mam zarezerwowanych godzin.
Przy okazji zakładam swój autorski tag -> #rzultykurier
Przy okazji zakładam swój autorski tag -> #rzultykurier
Zapraszam na najnowszy odcinek, wyjątkowo kolejowy o podróży pociągiem do Apulii
Kilka porad związanych z podróżowaniem pociągami po Włoszech. Siatka KDP pokrywa cały kraj bez wysp. Dojedzie się z Rzymu na koniec do Reggio czy Lecce ale i w Dolomity czy do Turynu. Wszędzie w 5 godzin a do Mediolanu nawet w 2 i pół. Miasteczko, w którym zamieszkaliśmy w Italii też ma 2x dziennie przyjazd pendolino - rano i wieczorem, co daje dużo możliwości. Ceny biletów poszły do góry, ale pamiętam jak za młodziaka jeździło się za 4,90 albo 9,90 na naprawdę duże odległości superszybkimi pociągami i teraz wciąż można. Ale już minimum od 9,90. Do wyboru są 3 rodzaje szybkich pociągów: Freciarossa, Frecciabianca i Freciargento. Ten pierwszy osiąga nawet 360 km/h ten trzeci "tylko" 250. Technologia wychylnego pudła jest znana Włochom już od 23 lat. Pendolino to ich wynalazek, jakieś było więc moje zdziwienie jak Srebrna Strzała śmigała bardzo szybko jak na ukształtowanie terenu za Casertą przez doliny i przełęcze Apeninów a wagon nie szarpał, nie trząsł, można było z kawą przejść w miarę prosto. Polska zakupiła pociągi bez tej technologii, z uwagi na bardziej "proste" odcinki kolejowe. Jak wiemy w praktyce... nie zawsze są proste.
Oczywiście