#wychodzimyzprzegrywu #przegryw #stulejacontent #tfwnogf #nofapchallenge #dziennikwyjsciazprzegrywu
Joł,
Jak ktoś czytał wcześniej moje wpisy, to pewnie kojarzy, że uskarżałem się na bóle stawów. Otóż nie chcę zapeszać, ale chyba trafiłem w końcu na lekarza, który postawił dobrą diagnozę :O
Na razie czuję się znacznie lepiej, jak za tydzień będzie nadal się poprawiało, to napiszę więcej. Póki co, dla mnie to taki świeży start - mam nagle więcej energii i chęci do życia.
Joł,
Jak ktoś czytał wcześniej moje wpisy, to pewnie kojarzy, że uskarżałem się na bóle stawów. Otóż nie chcę zapeszać, ale chyba trafiłem w końcu na lekarza, który postawił dobrą diagnozę :O
Na razie czuję się znacznie lepiej, jak za tydzień będzie nadal się poprawiało, to napiszę więcej. Póki co, dla mnie to taki świeży start - mam nagle więcej energii i chęci do życia.






Cześć Mirki,
Znacie pastę o Sylwii z Tindera i braku asertywności? xD W sumie trochę podobna historia stała się moim udziałem. Umówiłem się na rolki z dziewczyną z tindera (ok, sam przesunąłem, a nie telefon spadł mi na ryj xD). No i wszystko spoko, fajna dziewczyna, no ale dupy mi nie urwała, więc miałem #!$%@?. Zaproponowała następne spotkanie. Myślę sobie, no spoko, byle nie smucić gdzieś na kawie, bo mnie nie jara laska. Poszliśmy na rower i spoko. Chyba się jej spodobało, bo mówi, że musimy znowu się przejechać. Pomyślałem sobie wtedy, że ok w sumie to mógłbym się z nią nawet zaprzyjaźnić, bo taka bezproblemowa, zawsze uśmiechnięta, pozytywna osoba. Ale żeby nie być #!$%@?, to jak pójdziemy na ten rower, to muszę z nią o tym pogadać.
Poszliśmy
@beka_z_normikow: szerokości!