1. Bądź sklepem z kamerkami Vat19.pl 2. Wyślij @BrzydkiBurak parę kamer (nófki nierdzewki) do rozstrzelania na filmiku 3. Warzyw oddzwania i mówi że rozwali je najwcześniej za miesiąc bo czeka na odpowiednią b--ń 4. Mija miesiąc 4,76. Warzyw oddzwania i mówi że rozwali je najwcześniej za kolejny miesiąc bo teraz czeka na pancerne szyby 5. Mija kolejny
@tataxxl ja mam taki, w domu naprzeciwko :-) stara babuleńka a pilnuje lepiej, niż wyszkolony ochroniarz :-D wszystko wie co się u nas dzieje ale to mała cena za całodzienne czuwanie. Nawet informuje, gdy światło stopu nie działa w samochodzie :-)
@fortheworld: A potem pieprzą dzieciakom, że ich krzywy kręgosłup to nie od tego drewniaka, nieodpowiedniej wysokości krzesła i blatu w szkole, tylko od siedzenia przy komputerze. Wszystko winny komputer jak zwykle.
Po pociągu przyszedł czas na inną formę transportu, u nas prawie nie występującą - statek rzeczny. Z Krasnojarska co dwa dni wypływa statek który płynie po Jeniseju ponad 2 000 km aż do Dudinki, już za kręgiem polarnym. Obcokrajowcy mogę płynąć jednak tylko do Igarska, gdyż dalej jest strefa zamknięta że względów strategicznych. Przez Dudinke idzie też połączenie do Norylska, najbardziej na północ wysuniętego dużego miasta. To 130 tysięczne miasto, które jest ważnym ośrodkiem przemysłowym, zostało zbudowane w latach trzydziestych XX wieku przez więźniów okolicznych łagrów. Nie ma ono połączenia z resztą Rosji, jest jedynie droga i linia kolejowa do Dudinki oraz lotnisko.
Bilety na statek jest kupić dużo trudniej niż na pociąg, bo można je kupić tylko w Krasnojarsku. Po wizycie w biurze sprzedającym bilety, okazało się że oni je sprzedają tylko do czterech dni przed wypłynięciem i trzeba iść na dworzec rzeczny. Tam już stał zacumowany statek, a gdy próbowaliśmy się dowiedzieć czy da się kupić bilety na jutro, pan z wąsem, który przedstawił się jako Wasilij Makarewicz, powiedział żebyśmy przyszli jutro o 6 rano i pytali o niego. Jak przykazał tak zrobiliśmy i udało nam się kupić bilety na kajuty trzeciej klasy.
Statek Aleksandra Matrosow został zbudowany w 1954 w niemieckiej stoczni. Na samym dole znajdują się kajuty trzeciej klasy - łóżko to goła deska, jedna na górze druga na dole, na tym rozwijany materacy jak w plackarcie. Piętro wyżej jest druga klasa, gdzie łóżko ma już nawet obicie i dywanik w środku, zdaję się że miały też umywalkę. W pierwszej klasie już są tylko dwa łóżka w kajucie, jest też ona znacznie szersza, widać też po wystroju że to pierwsza klasa. Są też dwie kabiny, klasy lux, szerokości kilku zwykłych kajut. Różnicę między klasami widać już przechodząc z piętra na piętro, na piętrze drugiej klasy pojawia się dywan na korytarzu, drzwi do kajut też są eleganckie. Pierwsza klasa ma też osobną restauracje z eleganckimi obrusami i zapewne bardziej wykwintnym menu.
Chcę ktoś takiego bezokę wyciętego, w drewnie zrobionego? ( ͡°͜ʖ͡°) Nie mam co z nim zrobić, może ktoś takiego przygarnie :) Losowanie wśród plusujących jutro rano. Zbyt skromnie by tagować rozdajo więc rzucam mój tag #woytorobi
Pozazdrościłam atencji różowym, które pokazują nogi, siniaki na pupie i takie tam. Pokazywać nic nie będę. Mogę za to zrobić #rozdajo. Zrobiłam dżem morelowy. Tylko morele i cukier w składzie. Mąż narzeka, że tyle słoików w domu trzymam, to jeden wyślę Mirkowi bądź Mirabelce. Losowanie dziś koło 22, jak dzieci pójdą spać. Wysyłka na mój koszt, pocztą polską.
@pavaczek: @NoMojo: co wy gadacie. Morelowy to naddżem. Najlepiej taki domowy. Sklepowe skład mają straszny, w sensie mało moreli. Idealny do ciast z orzechami i czekoladą, świetny do naleśników, pasuje do chleba z masłem.
Ktoś tu za chwile nie będzie zadowolony z powrotu po urlopie ( ͡°͜ʖ͡°) Owinięte nawet wizytówki (każda z osobna), długopisy, dokumenty, spinacze, nogi krzesła, kosz, wszystko. Łącznie zużyliśmy 60m folii aluminiowej #heheszki #gimbohumor #wesolydzialmarketingu
"Zdjęcie zostało zrobione chwilę po tym, jak pierwszy raz w życiu zamontowałem ekran z zepsutego laptopa w laptopie, który jeszcze śmiga, ale miał rozlaną matrycę. Z prawej strony widać moją wyczerpaną asystentkę."
#rozdajo #ksiazki #czytajzwykopem Moje pierwsze rozdajo :D Zakładka unikatowa dość w Polsce, kupiona jako prezent dla koleżanki, jednak że od roku nie mam z nią większego kontaktu, uznałam że może komuś innemu się przyda, zamiast kurzyć się w kącie.
Wylosuję kogoś po weekendzie przez #mirkorandom, przesyłka na mój koszt (o ile krajowa).
@Trelik: akurat to nówka sztuka-nie otwierana, ale tutaj zdjecie mojej własnej. Metalową część zakłada się na okładkę, a jako zakładka jest długa wstążka