@FERDOL: tak było w zeszłym roku we wrześniu pomiędzy Gdańskiem a Kościerzyną. Też nie brzydko całkiem chociaż zza kierownicy telefonem robiłem ( ͡°͜ʖ͡°)
Niesamowite popołudnie! Z nudów wybrałem się pod filharmonię, żeby zrobić sobie zdjęcie papieża wyjeżdżającego z Franciszkańskiej. Warto było czekać te trzy godziny, żeby mieć dobre miejsce.
Z pod okna papieskiego dobiegają krzyki, ludzie wywołują Papieża. Czarne chmury zbierają się nad Krakowem, zaczyna grzmieć i strzelać z nieba coraz bliżej. Niecierpliwy tłum doczekał się Franciszka, który pokazał się na chwilę w oknie, Podziękował za obecność, odmówił "Zdrowaś Maryjo", przyjął gromkie oklaski i wiecie, co się wtedy stało? Papież powiedział "Do widzenia!" - tak, po polsku - i sekundę później z ogromnym, przeszywającym grzmotem, w odległości może 100 metrów uderzył piorun. Osobiście nie czuję się jakoś szczególnie związany z Bogiem, ale chyba muszę się zastanowić nad tym co się stało!
Oficjalnie możemy się chyba cieszyć, że w na #sdm nie jebło ( ͡º͜ʖ͡º) - czyli nadal możemy spamować internet takimi lub podobnymi memami. Trochę #wygryw i #czujedobrzeczlowiek
@jimmyvan: Jeszcze nie można odpuścić, bo możemy mieć drugą Niceę. Teraz dopiero będą najtrudniejsze dni dla służb, gdy jutro kończy się kontrola na granicach.
Da się gdzieś obejrzeć wczorajsze czuwanie i dzisiejszą homilie papieża? Obiło mi się o uszy ze z niezłym przesłaniem do piwniczniaków papa wyjechał, posłuchałbym sobie. #sdm
Koniec? Nie. Jutro kolejna doba w Sztabie Zabezpieczenia Medycznego #sdm. Przed chwilą wróciłem po 36 godzinnym dyżurze. Miałem przyjemność pracować z ponad 130 załogami, które przyjechały z całej Polski. Niektórzy z nich przejechali kilkaset kilometrów, by wziąć udział w czymś, czego nigdy wcześniej, i pewnie nigdy później już nie będzie. Pewnie nie uwierzycie ale część z zespołów wciąż czuwa, nieprzerwanie od ponad 40 godzin. Poprzedniej nocy zjechali tylko na
A opowiem wam moje przeżycia z wyjazdu na #sdm. W tamtym tygodniu widziałem tą pozytywną energię, koleżanki były od początku na ŚDM no to sobie myślę, muszę tam jechać, no i jadę! Co prawda wiele na krzywy ryj, ale ładnie wychodziło :) Bilet zamówiony w czwartek, intercity z #tarnow. Wstać trzeba o 3, spakować, zjeść i wyruszyć na pociąg. Start 5, bez żadnych problemów, nic nie zatłoczone. Dojeżdżaliśmy punkt 6, na miejsce to już było widać piękne widoki. Wysiedliśmy w Kraków Podłęże. Co tu teraz robić, idziemy za tłumem, pod miejskimi kierowca powiedział, żeby iść na tramwaj. Idziemy, podjeżdża, wsiadamy i jedziemy na krzywy ryj. Pętla. Wysiadka. Znów za tłumem, ale z większą pewnością bo wszystko pięknie oznakowane. Po 20~ minutach dochodzimy na miejsce. Co rzuca się w oczy? Różnorodność kultur, kolorów skóry, wiele pięknych kobiet i wszyscy uśmiechają się. Genialne! Wirujemy na który by tu sektor iść, żeby było najbliżej. Znalezione. Za wodami zaraz, ale super, obok głośników i telebimu. Wszystkie służby do dyspozycji, na każde pytanie jest odpowiedź. Przed mszą, w trakcie i po wszyscy genialnie się bawią, tańce, śpiewy