Bohater popularnego mema wykorzystał swoją sławę, aby uratować swojego ojca. W 2007 roku rodzice małoletniego Sammy’ego Grinera zrobili mu zdjęcie na plaży. Brzdąc akurat jadł… piasek. Fotografia dzieciaka trzymającego w rączce swój „posiłek” trafiła do serwisu Flickr, a stamtąd – na szerokie wody globalnej sieci. Wkrótce wizerunek szczyla z hardą miną i zaciśniętą piąstką krążył po Internecie z podpisem „Nienawidzę zamków z piasku!”. Nie minęło dużo czasu, zanim mały Sammy stał się viralowym
W-------ą mnie takie historie, bo wystawiają świadectwo systemowi. Sam fakt że trzeba jakieś kampanie charytatywne prowadzić dla ratowania życia ludzi jest żałosny. To że na "wolnym rynku zbiórek pieniędzy na ratowanie życia" wygrywają ci bardziej rozpoznawalni i memiczni jest tylko smutną oczywistą. Fakt że taki rynek w ogóle istnieje źle świadczy o organizacji systemu.
@ScypioAfricanus: cóż, pis ze spuszczonym ze smyczy klerem zohydzili każdemu myślącemu człowiekowi życie w Polsce, samą Polskę, innych obywateli, o jakimś śmiesznym patriotyzmie na kiju czy religii nawet nie wspomnę. Pocieszać się można tylko tym, że jak wahadło wypieprzy na drugą stronę, a wypieprzy, bo konserwy już przegrały bitwę o duszę młodych, to Irlandia to będzie przy nas mały miki.
Największy kwiat świata bukietnica Arnolda Rafflesia arnoldii
Roślina ta pasożytuje na krzewach z rodzaju Cissus spokrewnionych z winoroślą, sama nie wytwarza korzeni, łodyg ani liści. Charakteryzuje się tym, że posiada największy kwiat w świecie roślin. Składa się on z pięciu czerwonych i mięsistych płatków. Jego rozmiary wynoszą 80–100 cm średnicy i ok. 10 kg wagi. Wydziela cuchnący zapach gnijącej padliny, który wabi zapylające go muchówki. Kwitnie przez 5-7 dni raz na kilka
@thoorgal: Wczoraj wracałem akurat z Wisconsin do Chicago. Rano było ok -30 celsjusza i wskazówka obrotomierza mi zamarzła, potrzebowała ok 30 sekund żeby zacząć się ruszać. No ale tutaj wszyscy przyzwyczajeni do ostrych zim. Trzymajcie się tam w tym Teksasie ( ͡°͜ʖ͡°)
Norylsk? Workuta? Kirkenes? Nie - to Poznań. Ten sam Poznań, który latem omija większość burz, a zimą - śnieg. Może to dlatego miasto okazało się całkowicie nieprzygotowane na nadciągającą śnieżycę. Kiedy dziś rano widoczność spadła niemal do zera, temperatura przekroczyła dziesięć stopni na minusie, a świeży śnieg natychmiast zasypywał wszelkie ślady, komunikacja publiczna dzielnie walczyła o resztki Rozumu i Godności Tramwajów.
Fikcją stały się nie tylko rozkłady jazdy, ale nawet... trasy. Wszystko jeździło
@ff_91: wejdę tutaj trochę w buty obrońcy komunikacji i powiem tyle, że chyba wszystkie większe miasta dzisiaj leżą i kwiczą jeżeli chodzi o ten konkretny aspekt. Co oczywiście nie zmienia faktu, że służby dały ciała. Niemniej jestem pewien że jutro już będzie wszystko funkcjonować normalnie (czyli jako tako, ale jednak).
czy ktoś ma sanki pożyczyć :D
@a__s: koleżanka mi pisała, że wystawiła ostatnio kilkudziesięcioletnie sanki na OLX i
-50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli. Za zimno, żeby myśleć. Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby kierowca zaczął funkcjonować. Rosjanie zamykają okno w łazience i wychodzą protestować
@Bielecki: Wciąż jesteś na ekskluzywnej liście. ( ͡º͜ʖ͡º) Zanim skopiuję wszystkie osoby przez #wolacz, osoby wołane we wpisie wciąż mają trochę czasu. ( ͡°͜ʖ͡°) Ale doceniamy chęci i pozdrawiamy serdecznie!
27lat i wlasna chata, beka z podludzi co kiszą się u starych zamiast lecieć na swoje. Budowa zaczęta dziś, zlałem wodą, żeby strop związał bo w nocy ma być - 15 to legancko zwiąże. Jutro ostatnie wykończenia i się wprowadzam. A mówicie że w Polsce nie da się żyć ( ͡°͜ʖ͡°)
Czym się różni morsowanie od stosowania metody Wima Hofa?
Morsy- rozgrzewka, wchodzą do wody, drą się, najczęściej ubrani w czapki, rękawiczki, buty a po wszystkim opcjonalnie piwko i kiełbasa. Najczęściej morsuje się w grupie.
Zimno w metodzie Wima Hofa - zaczynasz od ćwiczeń oddechowych
Po wyjściu ze szpitala mężczyzna został przekazany służbom granicznym Ukrainy. Za przemyt oraz nielegalne przekroczenie granicy grozi mu do 5 lat więzienia.
@anoysath: Najlepsza akcja była jak ktoś skonstruował zdalnie sterowany samolot na bazie silnika z motocykla, latał i rozbił się gdzieś w Bieszczadach.
@Zamanosuke: A jak sobie wyobrażasz metody przetrwania w tym chorym kraju z nieudolnym rządem, który decyzje wydaje na Twitterze? Niech kombinują ile mogą.
@Enviador: niesamowite, foliarski tekst sprzed 11 lat usunięty, ale afera xD
Ale dobra, pofantazjujmy i pójdźmy tym tropem- co jest złego w NWO? Biorąc pod uwagę następującą ekspansję w kosmosie, ziemia musi się zjednoczyć, żeby mieć szanse z innymi cywilizacjami. Obecnie podziały jedynie przeszkadzają w rozwoju cywilizacji. Ludzie się zabijają o kawałek wyimaginowanej kreski na mapie.
No ale na razie nie ma co mówić o chipach i kontrolowaniu kto gdzie
W temacie użycia gazu na posłance regularnie widzę argument "po co się tam pchała, nie odeszła jak policja nawoływała to sama sobie winna".
I mam wrażenie, że ludzie nie rozumieją na czym polega praca posła. Ja rozumiem, że po ostatnich latach może się wydawać, że poseł to schab wciśnięty w garnitur, który w sejmie wciska guzik zgodnie z partyjną instrukcją a następnie jedzie limuzyną do jednej z telewizji powyzywać swoich przeciwników politycznych.
Zasadnicza różnica jest jednak kolosalna, poseł Braun wzywa uczestników zgromadzenia do poddawania się legitymowaniu przez policję oraz do zachowania spokoju.
@cosmo777: A co robiła posłanka Nowacka? Rozumiem, że wg. Ciebie zachęcała do bicia policji?
Ilu policjantów w mundurach i w cywilu oddelegowano do działań podczas protestu Strajku Kobiet z 18 listopada w Warszawie? Zapytaliśmy również o wszelkie raporty, notatki i analizy, jakie powstały po proteście oraz wytyczne i polecenia służbowe dotyczące postępowania policji podczas protestów tego dnia. Czekamy na odpowiedzi. Tymczasem przeczytajcie tekst Szymona Osowskiego: https://siecobywatelska.pl/wolnosc-zgromadzen-prawo-do-informacji/
@nunu85: Okazuje się, że w środowisku z większą bioróżnorodnością istnieje mniejsze ryzyko złapania kleszcza z jakąś chorobą odkleszową. To znaczy, że chodząc po łące w Bieszczadach masz mniejszą szansę na zarażenie się boreliozą niż na trawniku w mieście.
W 2007 roku rodzice małoletniego Sammy’ego Grinera zrobili mu zdjęcie na plaży. Brzdąc akurat jadł… piasek. Fotografia dzieciaka trzymającego w rączce swój „posiłek” trafiła do serwisu Flickr, a stamtąd – na szerokie wody globalnej sieci. Wkrótce wizerunek szczyla z hardą miną i zaciśniętą piąstką krążył po Internecie z podpisem „Nienawidzę zamków z piasku!”. Nie minęło dużo czasu, zanim mały Sammy stał się viralowym
źródło: comment_1616524528CFbf3wWG9Mp6UhI4JmQJiX.jpg
Pobierz