Witajcie. Od dłuższego czasu dręczy mnie pewna rzecz, o której nikomu na żywo nie mogę powiedzieć więc muszę się wygadać wam. Jestem w strzępach emocjonalnie i dla mnie ta sytuacja też jest bardzo trudna więc proszę spróbujcie mnie zrozumieć.
Zdradziłam swojego chłopaka. Jesteśmy ze sobą już dwa lata, a ja nadal bardzo go kocham. Mimo tego zdradziłam z kimś przypadkowym w klubie. Było to z miesiąc temu. Pokłóciliśmy się, ponieważ nie chciał
@vasil: Cumplu to był troll. Obrażał wszystkich i ośmieszał kobiety, by wszyscy tylko utwierdzali się w przekonaniu, że różowe to zdradzające suki, którym zależy tylko na atencji i uważają, że KAŻDY je podrywa.
Chłopak (nie mój chłopak) mnie bardzo denerwował, nie to żeby mi coś robił ale mnie złościł. Muszę się wam zwierzyć, chocaż to było dawno, ale do dzisiaj się denerwuję. Po prostu nie lubie. Przed wakajcami poskarżyłam że on ściąga na kartkówce(którą poprawiał). Nauczycielka zabrała mu kartke, a on miał do mnie pretensje. Na przerwie podszedł do mnie nazwał mnie konfidentką i suką. Ja go za to uderzyłam w mordę, a on nie