Mój niedoszły niebieski pasek który jeszcze 3 miesiące temu wyznawał mi miłość za 8 miesięcy będzie miał drugie dziecko z dziewczyną której podobno nie kocha. Znaczy tak twierdził wtedy. No. I o ile to w ogóle jego. Niby niczego to nie zmienia, może poza pozbawieniem mnie nadziei. Ale jakoś tak... Ehhhhhhh...
To już 2.5 miesiąca odkąd nie mam kontaktu z moim niedoszłym niebieskim a cały czas kiedy chce cokolwiek wysłać, pokazuje mi się jako pierwszy w propozycjach ( ͡°ʖ̯͡°) Poza tym nigdy nie zapomnę widoku jak prał w rękach moje obrzygane przez psa skarpetki xD Ehhhh. (ಥ﹏ಥ)
Mirko co myślisz o tym urządzeniu? Nie znam się na tym zupełnie, podoba mi się ale nie mogę nawet znaleźć informacji o czasie pracy baterii. Możecie też polecić coś podobnego tak do 1500 zł. Hylp! #laptop #tablet #rtv #elektoronika #mirkopomoz #pytaniedoeksperta
@aaa_daa: Asus lubi wariować. Znajomej uruchamia się tylko, jak ma podłączoną klawiaturę. Mi też czasami ciężko wstać. Kuzynce już kupiłem chyba Acera. Mega ważna cecha : Pojemność dysku c. Ja mam tak mała, że nie da się zaktualizować windowsa do anniversary edition
Mieliśmy wczoraj imprezę firmową. Jakoś w okolicach drugiej do kolegi zadzwonił nieznany numer. - Kraków -stwierdził. Na co ja z pełną powagą - Kraków nie dzwoni o tej porze.
@smyl: nie, nie walczę z rzeczywistością. natomiast z entuzjazmem patrzę w przyszłość - mięso hodowane sztucznie, bez potrzeby zabijania zwierząt nie jest już fantastyką, człowiek kiedyś wreszcie - w całkiem nieodległej przyszłości - uwolni się od problemu zadawania zwierzętom niepotrzebnego cierpienia.
Jakiś kretyn zadzwonił do mnie do pracy 10 minut po tym jak dzwonił do mnie mój były niedoszły niebieski (miałam od niego nieodebrane) i powiedział jakimś nienaturalnym głosem "kocham Cię." W sumie spytałam "słucham?" a on powtórzył i się rozłączył. Milion pięćset myśli na sekundę, wysyłam do niebieskiego "?". To jego dziewczyna dzwoniła. Pyta czy nie zalatwiłabym jej pracy. Aż #niewiemjaktootagowac ( ͡°ʖ̯͡°)
Mircy! Planuję zakup laptopa/notebooka Będzie mi potrzebny przede wszystkim na studia więc im mniejszy tym lepiej. Cena też raczej na studencką kieszeń ale bez przesady. Pomożecie? (。◕‿◕。)
Właściwie to nie mam już nikogo na kim mogłabym naprawdę polegać. To smutne bo 3 miesiące temu miałam wiele takich osób. Muszę coś zrobić ze swoim życiem, ale mi się nie chce bo chyba #depresja Do lekarza nie pójdę. Nie wiem czemu. Po prostu mi nie zależy. Staram się żyć jak gdyby nigdy nic. Ale to męczące. Tak jakbym potrzebowała 3 razy więcej motywacji niż kiedyś żeby chociażby wstać z łóżka. Ehhhh Ludzie zawodzą. Tylko czemu wszyscy na raz?
@aaa_daa: Pocieszę Cię, że "chyba #depresja" bardzo często oznacza "w ogóle nie depresja, tylko gorsze dni". A próbowałaś "czeklisty"? Jak mi się nic nie chciało, to stawiałem sobie jeden banalny cel, na przykład podlać kwiatki. Jak już się udało zrobić coś takiego, to człowiek jakoś nabierał mocy, że coś zrobił, wykonał jakieś zadanie i potem motywacja z czynnościna czynność wzrastała. polecam wbić na przykład na freerice.com, zrobić
Moja mama nazwała mnie wczoraj bez najmniejszego powodu "śmieciem ludzkim". Nawet nie wiem jak to skomentować. I teraz staję przed wyborem mieszkania nadal z kimś takim albo rzucenia studiów, o których marzyłam.
W niedzielę wieczorem wracając z pracy pomyślałam, że mogłabym gdzieś pojechać bo do czwartku miałam wolne. W poniedziałek o 8:30 siedziałam w pociągu do Wrocławia. Koło 11 byłam na miejscu. Stwierdziłam, że mam mało czasu więc nie będę kierować się w żadne konkretne miejsce. Wiedziona intuicją dotarłam gdzieś, gdzie poza blokami takimi samymi jak wszędzie nie było nic. Pokornie przeprosiłam Google Maps i pognałam w stronę ratusza. Tam musiałam uciekać przed panem, który miał dla mnie "prezent" w postaci róży, za którą zaraz kazałby mi zapłacić. W Poznaniu już dawno się z tym nie spotkałam. Może dlatego, że ludzie we Wrocławiu są jacyś milsi. W międzyczasie zadzwoniłam do hostelu, który poleciła mi jedna z Mirabelek i zarezerwowałam pokój na dwie noce. Godzina odjazdu kolejnego pociągu - do Jeleniej Góry, była coraz bliżej więc musiałam dotrzeć na dworzec. Google Maps prowadziło mnie w kółko a ja zamiast być bliżej celu, tylko się oddalałam.
Idę sobie grzecznie na autobus patrzę a on mi przejeżdża przed twarzą. Biegnę za nim jak idiotka w butach na 15 centymetrowym koturnie, jakiś chłopak dusi na przycisk do otwierania drzwi. Autobus odjeżdża. Że na mnie nie poczekał mogłabym zrozumieć ale na osobę która dusila na guzik jak tylko drzwi się zamknęły? I to 2 minuty przed planowym odjazdem? Nie dość że teraz mnie nogi bolą to jeszcze znowu spóźnię się na
Wchodzę dzisiaj na facebook'a a tam to. Ktoś znalazł szczeniaki w lesie i je tam zostawił (╥﹏╥) Właśnie napisałam pod numer z ogłoszenia i jak tylko się dowiem gdzie są psy, jadę je stamtąd zabrać. Niestety do schroniska, chyba, że któryś Mirek z #poznan chce pieska? (。◕‿‿◕。)
@UndaMarina: podobno ktoś je już stamtąd zabrał. Dowiedziałam się że były gdzieś za Koninem więc nie bardzo mam możliwość żeby tam pojechać, ale podobno te dwa dorosłe psy wciąż tam są. Niby ktoś ma próbować je złapać.
Niby niczego to nie zmienia, może poza pozbawieniem mnie nadziei. Ale jakoś tak... Ehhhhhhh...
#gownowpis