Frankowicze są zamożni! To pazerni spekulanci, którzy są sami sobie winni! Znacie te zaklęcia? Bo ja tak. Pamiętam jednak, jak media - szczególnie Wyborcza, Polityka, Newsweek - naganiały na kredyty we frankach w latach 2007-2008.
Przygotowałem przegląd tego jak media i banki wrobiły 700 000 polskich rodzin, wciskając im tzw. kredyty "walutowe". To przypomnienie czasów, w których mieszkania miały tylko drożeć, kurs franka spadać, a kredyt hipoteczny można było dostać "na gębę".
Przygotowałem przegląd tego jak media i banki wrobiły 700 000 polskich rodzin, wciskając im tzw. kredyty "walutowe". To przypomnienie czasów, w których mieszkania miały tylko drożeć, kurs franka spadać, a kredyt hipoteczny można było dostać "na gębę".
[http://frankowicze.tumblr.com/post/143389762394/marek-wielgo-tylko-frank-bo-taniej-nie-będzie-to](http://frankowicze.tumblr.com/post/143389762394/marek-wielgo-tylko-frank-bo-taniej-nie-będzie-to)
Nawet ci, co deklarują, że w nic nie wierzą, to w rzeczywistości w coś wierzą (np. w to, że nie ma żadnych zasad).
To prawda.
Ale wtedy z reguły wierzy się w wolny rynek na przykład, różne odcienie liberalizmu czy libertarianizmu np.
Już banki znajdą sposób, by z 2x więcej zrobiło się 5x mniej (patrz: polisolokaty) ;-)
Zgadzamy się.
Wiesz nie używałbym tu słowa "debile". Często naganiacze wykorzystywali na przykład schorowane starsze osoby, wciskali im umowy, korzystając z socjotechnicznych sztuczek.
Mi się wydaje, że bankom czy naganiaczom kredytowym zależy, żebyśmy skakali sobie jako