Jak miałem 11 lat to jedna z fal mnie uderzyła, druga wyrwała od lądu, następne nakryły. Byłem już pod wodą, przerażony. Na szczęście wpadłem na pomysł wypuszczenia powietrza z płuc robiąc "bąbelki" wtedy opadłem na dno, od którego odbiłem się stopami wychodząc na powierzchnie, ah ta dziecięca pomysłowość, dzięki której mogę zasilać szeregi wykopków ;-)
Czarny osobnik w Polsce proszący o pożyczenie iPhone'a? Przecież od nikogo by go nie dostał. W sumie... przewiduję też opcję w której zdążyłby udowodnić żartu, a już byłby bez uzębienia - WELCOME TO POLAND ;-)
Szkoda, że ćwierćfinale spotka się dziś Janowicz z Kubotem, przy odrobinie szczęścia i innym rozlosowaniu moglibyśmy mieć trzech polaków w półfinałach ;)