Przypomniała mi się ciekawa historia. Jestem w popularnym dyskoncie. Szukam sera. Obok jakiś facet analizuje dział wędlin, bierze kabanosy i mówi do mnie "Co to za kabanosy, prawdziwe kabanosy powinny być twarde". I rozczarowany odszedł. Śmieszne to chociaż trochę? Jak będzie smieszne dla mirków to będę opowiadać wnukom.
kaszkai
kaszkai