@zarazzzek: Pomijając praktyczność jestem ciekaw jak dźwięk niósł się ze sceny po wodzie (można pewnie założyć że całkiem daleko, widząc jak daleko są niektóre łodzie czy barki)
@Turnam: w Polsce mamy wersje basic tego - jak się wchodzi na Krzesanice w Tatrach (Czerwone Wierchy) to wnosi się kamień niektórzy tak po prostu niektórzy z intencją i powstają kopczyki :D
@nvmm tak jak pisze @stassma, na szczycie umieszczany był piramidion, ostrosłup z zupełnie innego materiału, bardzo często pokrywane złotem. Same w sobie były miniaturkami piramidy.
@karpadoor jeśli dobrze liczę to o 22.00 wg naszego czasu. Co do streamu to kojarzy mi się, że jest to spotkanie zamknięte dla mediów, więc może być ciężko
@triliamsa nie wiem czy tym razem mogę liczyć na odpowiedź, ale jeśli nie spróbuję to nigdy się nie dowiem.
Czy miałabyś ochotę powymieniać się wiadomościami od czasu do czasu? Wnioskując po postach na wykopie masz intrygujący sposób wyrażania siebie, swoich myśli, i jeśli to nie za wiele chcialbym je czasem poznawać na wyłączność
@triliamsa nie uważam by przez to były gorsze. Wyrażają Ciebie niezależnie od tego czy jest to przykład czy uogólnienie. Jedyne co było nieco szczególne to to, że mogę jedynie pisać poprzez oznaczanie Ciebie, a nie wysyłanie wiadomości prywatnych.
@triliamsa pokusiłbym się o stwierdzenie że nie jest to tylko niezręczne, a wynika w takim przypadku także z częściowej skrytości. Konkret w takim przypadku opierałby się na własnych doświadczeniach, i może budzić niechęć dzielenie się nimi na samym początku, bez zbudowania wcześniej jakiejkolwiek nici zaufania.
@triliamsa w takiej formie pozwala zorganizować myśli, ale czy nie jest to ograniczające przy wyrażaniu niepoddających się logice emocji? Jak ująć coś takiego w abstrakt?
@triliamsa dla mnie taki styl wypowiedzi to coś wyjątkowego, ciekawi mnie czy sprawia innym rozmówcom trudność w znalezieniu wspólnego języka. Czy miałaś z tego powodu jakąś nietypową sytuację?
@triliamsa tak jak wspomniałaś, takie pisanie pozwala na więcej - dla mnie, odbiorcy, momentami przypomina to poruszanie się po labiryncie aluzji. Ha, czasem nawet trudno powiedzieć gdzie została zastawiona pułapka, a gdzie skarb.