@alonso117: Nooo staary jesli to nie zarzutka to wspolczuje. Z doswiadczenia wiem ze raczej wolalbym miec do czynienia ze sprzataniem po Czarnobylu niz ze zlekcewazona kobieta. Masz p--------e i jeszcze nie wiadomo czy tylko troche czy bardzo-bardzo. Ide po popcorn a ty wolaj jak sie rozwinie. (✌゚∀゚)☞
@FajnyTypek: Wołaj jak będziesz miał wyniki eksperymentu. Mi się takie zaczepianie na ulicy zawsze kojarzyło z jakimiś creepami albo desperatami liczącymi na to, że na sto lasek zaczepionych w galerii jedna się zgodzi spotkać. Może to też zależy od lokalizacji, mieszkam w dość małym miasteczku gdzie większość osób jednak kojarzy się z widzenia. Mniej może to dziwić np. w miastach, gdzie jest dużo studentów i ogólnie młodych ludzi.
Koraliki na "mocowaniu" długopisów "pocztowych" w zamyśle projektanta miały pełnić funkcję analogiczną do wilgotnej "poduszki" do moczenia kleju do znaczków. W zamyśle projektanta, między koraliki na "mocowaniu" powinno się nalać odrobinę wody. Potem przeciągając znaczek po koralikach stroną z klejem, koraliki się obracały i nanosiły wodę na klej - i można było przykleić znaczek.
Jak się słusznie domyślacie, panie na poczcie miały lepsze rzeczy do roboty niż dolewać wody do
Z różowym chcemy wynająć mieszkanie. Oczywiście wypokowy duch mizogina przemawia i mówię "NO TO OBIADY, SPRZĄTANIE I PRANIE CIE CZEKA", różowy odpowiada że za 2k netto spoko. To ja odpowiadam
#gimbynieznajo