Gdzie siedzicie podczas terapii online??? Zaraz mam pierwszą i nie wiem gdzie iść, w parku lipa bo ludzie chodzą, chyba pojadę samochodem w jakieś pole i z auta się połączę, gorzej jak traktor wyjedzie #psychoterapia #psychologia #terapia #pytanie
- 0
@PrzegrywNaZawsze: Zarąbista miejscówka - komary lubią to:)
Nazywa się jakoś taka sytuacja z życia, gdzie żyje się swoimi zachowaniami czy zaburzeniami ileś lat, ale na przestrzeni lat załóżmy że te zachowania modyfikują się, rozmywają, zmieniają, transformują - i towarzyszy człowiekowi poczuje zagubienia? Jakby tak naprawdę nie wiedział kim jest, co ma w życiu robić - ale przede wszystkim czuje niepewność do samego siebie, obcość własnego ja, albo świata?
#psychologia #pytanie #depresja
#psychologia #pytanie #depresja
- 2
@interpenetrate: Depersonalizacja i/lub derealizacja.
Dzis przyszla paczka z Silena, troche sie cykam bo dawno nie bralem i tez troche mam paranoje (ale zwykle jak tak mam raczej konczy sie dobrze) a z drugiej strony bardzo sie ciesze ze po tak dlugim czasie znow bede mógł spróbować, jutro dzien pierwszy bo nie wiem czy sie oplaca brac na noc.
Wolam @Suheil-al-Hassan i @Ki3mon bo chcieli ( ͡º ͜ʖ͡º)
#sen
Wolam @Suheil-al-Hassan i @Ki3mon bo chcieli ( ͡º ͜ʖ͡º)
#sen
- 2
@billuscher: Co to za cudo, bo nie jestem w temacie?
- 2
@billuscher: Brzmi obiecująco, napisz recenzję jak już "zjesz" połowę. Z drugiej strony, a jak ktoś ma serię koszmarów to co - wyląduje w Tworkach:P?
- 4
@billuscher: wołaj.
#anonimowemirkowyznania
24 level chłop. Po ostatnich spotkaniach z koleżankami trochę się zdziwiłem, bo przestały mnie pociągać, nie czuje nic do nich. Nie potrafie sobie wyobrazić z nimi nawet całowania. Choć popęd normalnie mam i czasami myśli sie o dziewczynach, ale nie przekłada się to na rzeczywistość. Co ciekawe koleżankom podobam sie. Jakby coś to chłopy w ogóle mnie nie pociągają xD.
Miał/ma ktoś podobnie? Co to może być?
#psychologia #zwiazki #rozowepaski #zalesie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
24 level chłop. Po ostatnich spotkaniach z koleżankami trochę się zdziwiłem, bo przestały mnie pociągać, nie czuje nic do nich. Nie potrafie sobie wyobrazić z nimi nawet całowania. Choć popęd normalnie mam i czasami myśli sie o dziewczynach, ale nie przekłada się to na rzeczywistość. Co ciekawe koleżankom podobam sie. Jakby coś to chłopy w ogóle mnie nie pociągają xD.
Miał/ma ktoś podobnie? Co to może być?
#psychologia #zwiazki #rozowepaski #zalesie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
- 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Dziwne w tym tygodniu to już kolejny podobny wpis, czyżby twój?
Trochę mało szczegółów. Piszesz, że w ostatnim czasie się to dzieje, czy to oznacza, że wcześniej ten problem się nie pojawiał?
Nie do końca rozumiem też co znaczy "nie czuje nic do nich". Masz na myśli wyłącznie pociąg seksualny? Czy ogólnie dalsze zainteresowanie. Są osoby aseksualne z wyglądu i zachowania. Szare i nudne może wg takiego klucza dobierasz
Trochę mało szczegółów. Piszesz, że w ostatnim czasie się to dzieje, czy to oznacza, że wcześniej ten problem się nie pojawiał?
Nie do końca rozumiem też co znaczy "nie czuje nic do nich". Masz na myśli wyłącznie pociąg seksualny? Czy ogólnie dalsze zainteresowanie. Są osoby aseksualne z wyglądu i zachowania. Szare i nudne może wg takiego klucza dobierasz
#anonimowemirkowyznania
Hej, czy jest tu ktoś z paranoicznym zaburzeniem osobowości lub z cechami, które mogłyby na to wskazywać?
Od psychiatry wiem, że powinnam chodzić na psychoterapię, jednak, niestety, nie stać mnie na nią, a na darmową grupową nie mogę aktualnie chodzić przez brak czasu. Jak sobie inaczej z tym radzić?
Biorę lek antydepresyjny na lęk i działa, z czego się bardzo cieszę, bo jeden problem z głowy. Z poczucia niepokoju przeszłam na złość/smutek i inne emocje, które są odpowiedzią na jakiś "atak" na moją osobę. Jestem na tym punkcie przewrazliwiona, dużo analizuje.
Zdaje sobie sprawę, że mocno przesadzam, ale to uświadomienie niewiele pomaga
#
Hej, czy jest tu ktoś z paranoicznym zaburzeniem osobowości lub z cechami, które mogłyby na to wskazywać?
Od psychiatry wiem, że powinnam chodzić na psychoterapię, jednak, niestety, nie stać mnie na nią, a na darmową grupową nie mogę aktualnie chodzić przez brak czasu. Jak sobie inaczej z tym radzić?
Biorę lek antydepresyjny na lęk i działa, z czego się bardzo cieszę, bo jeden problem z głowy. Z poczucia niepokoju przeszłam na złość/smutek i inne emocje, które są odpowiedzią na jakiś "atak" na moją osobę. Jestem na tym punkcie przewrazliwiona, dużo analizuje.
Zdaje sobie sprawę, że mocno przesadzam, ale to uświadomienie niewiele pomaga
#
- 0
@AnonimoweMirkoWyznania: To chodź kiedy ci pasuje. Ja na grupową chodziłem nieregularnie. Jak tak się zastanawiam to chyba tylko trzy osoby z mojej grupy były na wszystkich spotkaniach. Oczywiście jeśli nie jest to problem dla terapeuty prowadzącego.
W terapii grupowej najszybciej załapiesz i przećwiczysz zdrowe zachowania. W sumie to nawet jakbyś zakręciła się za grupą dda/ddd to nie byłoby głupie( wg mnie of course). Takie grupy są praktycznie w każdej gminie
W terapii grupowej najszybciej załapiesz i przećwiczysz zdrowe zachowania. W sumie to nawet jakbyś zakręciła się za grupą dda/ddd to nie byłoby głupie( wg mnie of course). Takie grupy są praktycznie w każdej gminie
- 3
Mam pytanie o tą słynną terapię, bo zawsze ktoś ją poleca, ale jak się pytam już o to to rozmowa się urywa. Mianowicie, w jaki sposób pomaga ona na problem związane z brakiem znajomych? O ile jestem w stanie zrozumieć jak może pomóc jak się boisz po bułki do sklepu iść, to nie wiem jak terapeuta może ciebie nauczyć jak obecni 20 latkowie ze sobą rozmawiają, jak zaczynają rozmowy, jakie mają zainteresowania,
- 1
@Kamilo67: Wiesz co, nie spodziewałem się tylu pytań:)
Jeśli dobrze zrozumiałem to masz ok 20 lat. Żyjesz w jakiejś izolacji? Nie wiem ,nie wychodzisz z domu, nie uczysz się i nie pracujesz? Bo piszesz tak jakbyś mieszkał na bezludnej wyspie. A to właśnie ludzie ze szkoły, pracy, uczelni są twoim naturalnym targetem. Kogo ty chcesz poznawać ludzi z marsa czy ufoki z innego wymiaru?
Myślę, że dużo dałby ci terapia grupowa. Poznałbyś ludzi w rożnym wieku, grupy prowadzą terapeuci 1 lub 2, zależy od wielkości grupy. Najszybciej załapałbyś social skilla na przyzwoitym poziomie. Jedyny problem to taki, że znalezienie i wbicie na grupową jest trudne. Mało ich organizują i te które można spotkać najczęściej to grupy DDA/DDD. Jak chodzisz na trapie indywidualną, to twój terapeuta może ci podpowiedzieć gdzie szukać - terapeuci mają dobre rozeznanie co i gdzie się organizuje i współpracują z wieloma ośrodkami.
A jak uznasz, że lęk jest zbyt silny i za bardzo cię ogranicza - to wal do psychiatry. Leczenie farmakologiczne jest bardzo skuteczne, chociaż nie jest pozbawione skutków ubocznych. To kwestia
Jeśli dobrze zrozumiałem to masz ok 20 lat. Żyjesz w jakiejś izolacji? Nie wiem ,nie wychodzisz z domu, nie uczysz się i nie pracujesz? Bo piszesz tak jakbyś mieszkał na bezludnej wyspie. A to właśnie ludzie ze szkoły, pracy, uczelni są twoim naturalnym targetem. Kogo ty chcesz poznawać ludzi z marsa czy ufoki z innego wymiaru?
Myślę, że dużo dałby ci terapia grupowa. Poznałbyś ludzi w rożnym wieku, grupy prowadzą terapeuci 1 lub 2, zależy od wielkości grupy. Najszybciej załapałbyś social skilla na przyzwoitym poziomie. Jedyny problem to taki, że znalezienie i wbicie na grupową jest trudne. Mało ich organizują i te które można spotkać najczęściej to grupy DDA/DDD. Jak chodzisz na trapie indywidualną, to twój terapeuta może ci podpowiedzieć gdzie szukać - terapeuci mają dobre rozeznanie co i gdzie się organizuje i współpracują z wieloma ośrodkami.
A jak uznasz, że lęk jest zbyt silny i za bardzo cię ogranicza - to wal do psychiatry. Leczenie farmakologiczne jest bardzo skuteczne, chociaż nie jest pozbawione skutków ubocznych. To kwestia
#depresja #psychiatria #psychologia #psychoterapia #
Próbowałaś rozkminiać na spokojnie co dokładnie ci się śni, jakie postacie pojawiają się i czy to powtarzające się sceny.
Moja pierwsza terapeutka była bardzo zainteresowana analizą marzeń sennych i przyznam, że nawet dużo mi to dało.
A próbowałaś może umówić się z swoim mózgiem, żeby dał ci trochę odpocząć od tych koszmarów? Taka mini modlitwa przed snem:)
"Kochany mózgu, dziękuję ci za wszystkie myśli i pomysły które mi podsyłasz. Chciałbym jednak trochę odpocząć od tych ostatnich niemiłych snów. Jeśli dobrze zrozumiałam, odpowiadasz na moje pragnienie śmierci spowodowane naszą gorszą dyspozycją. Dziękuję ci przekaz do mnie dotarł, a ja pracuje już nad poprawą naszej kondycji (leki, terapia). Dla odmiany byłoby miło gdyby dzisiaj przyśniło mi się... ( tu wstaw coś fajnego) pomocne będzie jeśli prośbę powtórzysz kilka razy i postarasz się wyobrazić to o co prosisz. Byłoby super jakbyś starła się uspokoić oddech i ze spokojem