1. Firma X zaprasza Cię na rozmowę o pracę 2. Jaraj się, bo to podobno fajna firma 3. Na #gowork widzisz fatalne opinie o firmie X 4. Stwierdzasz, że w takim razie poszukasz innej firmy ale mimo wszytko idziesz na rozmowę tak na wszelki wypadek 5. Na rozmowie nie bardzo Ci zależy na pracy w firmie X, rzucasz absurdalnie wysokie wymagania finansowe 6. "Oddzwonimy..."
@Primbledon: Ja wiem czy takie #coolstory, moje historie zwykle są nudne i muszę uczyć na pamięć się żartów z Wykopu aby ludzie się do mnie odzywali jeszcze ( ͡°ʖ̯͡°)
Mirki jakiego dzisiaj puściłem bąka w autobusie to ja nawet nie. Jadę sobie z rana #!$%@? do roboty #nielubieponiedzialkow to raz, a dwa że kolega z działu na l4 więc cała gównorobota na mojej głowie, generalnie przegryw dzień. Pojawił się jednak promyk słońca w postaci pustego miejsca a autobusie obok całkiem niezłej loszki 7.5/10. SATA w stronę wolnego miejsca, kiedy to ubiegł mnie jakiś anon i zaczyna nagle bezczelnie gadać
1. Znajdź w życiu 3 hobby: jedno dzięki któremu będziesz zarabiać, jedno trzymające Cię w formie fizycznej i jedno które będzie wymagać od Ciebie kreatywności. 2. Zdobycie wykształcenia ma znaczenie, zdobycie odpowiedniego wykształcenia ma większe znaczenie. 3. Odchodź z pracy w dobrych stosunkach, nie pal za sobą mostów. 4. Zobacz świat dopóki nie masz wielu obowiązków.
Klub fitness, w którym pracuję należy do sieci obejmującej całe miasto (7 klubów). We wrześniu miało odbyć się otwarcie nowego, najlepiej wyposażonego z nich, więc zarząd zażyczył sobie otwarcia z #!$%@?ęciem i koniecznie z celebrytą i konferansjerem. Ale nie takim przeciętnym konferansjerem, pokroju Kasi Cichopek, takim, przez którego goście się posrają z podniecenia, w oczekiwaniu na kolejne atrakcje, a zarządy konkurencyjnych siłowni będą sobie pluć w brodę, że
Powiedziałem mu jednak, że #!$%@? jego pedalskie Ferrari, że skoro w takim #!$%@? miejscu zorganizowałem taką ekstra wixę, zakładam agencję eventową i zajmę się zemstami celebrytów na innych celebrytach bo to nisza, którą trzeba zagospodarować. Co prawda, teraz, po roku wiem, że był to #!$%@? pomysł na świecie, bo mogłem rwać loszki na samochód warty więcej niż moje życie i być królem sprzedaży w fitnesie, a tak trafiłem na magazyn w
Jadę sobie pkp do warszawy i są te nowe toalety na guzik (kosmiczna technologia), idę na cwaniaka naciskam a tu moim oczom ukazuje się dżesika 8/10 robiąca dwójkę, gacie prawie do kostek, jedną ręką zasłania twarz drugą dusi guzik "ja się zamykałam, ja się zamykałam" czekam na swoją kolej wychodzi... zasłania twarz idzie na swoje miejsce, ja idę tak naprawdę umyć ręce (idź zobacz
@rotero: no ale to bez sensu, nie sądzę, żeby kolesiowi było wszystko jedno czy ma dysk SATA czy IDE, w wersji "muszę już iść" jest bardziej logiczne - nie znalazł w sklepie tego co potrzebuje, więc idzie kupić gdzie indziej
anonki co się #!$%@? to ja nawet nie. typowy don spierdon lewer 20 here xD polska Z, mieszkam z mame, lurkuje, oglądam sobie chińskie bajki ;3 i nikomu swoją żałosna egzystencja nie przeszkadzam ale dzisiaj chyba planety ustawily się przeciwko mnie xD
wszystkich świętych czyli doroczne święto wychodzenia z piwnicy xD razem z mame i tate mieliśmy wyjść z dome o 9 żeby zdążyć przedwszystkimi
sugerowanie, że to działa
Nastawilem sobie budzik na 8 coby spokojnie się przygotować ale nie zadzwonił, więc mame obudziła mnie o 8:48
sebuniu wstawaj bo na smętasz jedziemy xD
czym zaburzyla moja poranną rutynę, ale o tym później. założyłem byle co żeby być gotowym szybko bo tate słabe nerwy i już zaczynał się #!$%@?ć
też tak miałem pijany w klubie karaoke, najgorsze że znajomy sfotografował. Musiałem wyemigrować zerwać kontakty. To wcale nei prawda ze luzie emigrują dlatego ze źle w Polsce. Czasem po prostu trzeba zmienić środowisko.
#pasta #coolstory A więc poniedziałek, 10 rano jedna ze stacji benzynowych w Kielcach. Zatankowałem samochód wbijam na stację, nic nadzwyczajnego. Ochroniarz popija poranną kawę, elegancka pani w szpilkach płaci przy kasie za zatankowane wcześniej paliwo. Podchodzę do kasy, płacę, odwracam się i nagle wchodzi on. Człowiek, którego styl bycia od razu można poznać, styl życia Andrzeja. Zaś wygląd ów Pana można opisać jednym prostym stwierdzeniem, typowy Janusz. Siwy wąs, kamizelka i inne atrybuty kojarzące się z tą właśnie grupą społeczną. Janusz, tak będę go dalej nazywał, wchodzi na stację rozgląda się i mówi: "mam problem". Tak szybko jak Janusz skończył mówić, tak szybko pojawił się jeden z pracowników stacji. "Jakiż to problem tego pięknego poranka?" pyta pracownik. - Zatankowałem za dużo paliwa i nie mam jak za nie zapłacić. - Nie ma problemu, wystawimy fakturę, którą będzie mógł Pan opłacić przez 24h. I tu pojawił się prawdziwy problem Janusza, który ze stoickim spokojem rzekł "Ale ja nie chce płacić za ten nadmiar paliwa" Jak się za chwile okazało Janusz zatankował coś koło 114 zł a miał tylko 100 ale nie to było jego zmartwieniem. Pracownik powiedział, że nie ma możliwości na niezapłacenie za paliwo pobrane z dystrybutora. Wtedy mina Janusza zrzedła, na twarzy zaczęły pojawiać się wypieki a z ust z prędkością karabinu maszynowego wyrzucane były kolejne słowa. "JAK TO SIĘ NIE DA! PROSZĘ TO WYPOMPOWAĆ I SOBIE ZABRAĆ MNIE TO NIE INTERESUJE!" krzyczy szanowny Pan. "Ale nawet jeśli wypompujemy benzynę nadal będzie musiał Pan za nią zapłacić". Wtedy Janusz nie wytrzymał. Popatrzył na ludzi znajdujących się na stacji i krzyknął "#!$%@?! Jak to mam zapłacić. Nie zapłacę i #!$%@? mi zrobicie, zabieraj tą stówę i sam dopłać resztę. To jest firmowy samochód, firmowe pieniądze i nikt mi ich nigdy nie odda!". Janusz jak by stanął w płomieniach, furia porównywalna do tej jaką zaprezentował Jeży Janowicz po nie tak dawno przegranym meczu, trenowanie po szopach itd. Już wtedy wiedziałem, że ten dzień będzie dobrym dniem. "W takim razie dzwonimy po policję" mówi jedna z kasjerek. Zostałem poproszony o poczekanie na przyjazd radiowozu żeby zeznać w jak skandaliczny sposób zachowywał się ten uciemiężony człowiek pracy ale i tak od początku wiedziałem, że nie mogę tego opuścić. Po 10 może 15 minutach przyjeżdża policja, spisuje zeznania i podchodzi do Janusza. - Proszę zapłacić z benzynę, którą Pan pobrał.
Obejrzalem wiele bardzo dobrych seriali i filmow, ale zadnego nie widzialem wiecej niz 3 razy (poza kilkoma wyjatkami jak np. "Pulp Fiction" czy " Ojciec Chrzestny". Za to jest jeden serial, ktory moge ogladac codziennie, a pojedyncze odcinki widzialem juz min. 30 razy :D To bardzo pozytywna komedia ze swietnymi, ale malo znanymi aktorami. Opowiada o 3 przyjaciolach, mieszkajacy w taborze campingowym w Nowej Szkocji. Smaczku dodaje genialny, polski lektor. Gdyby ktos
2. Jaraj się, bo to podobno fajna firma
3. Na #gowork widzisz fatalne opinie o firmie X
4. Stwierdzasz, że w takim razie poszukasz innej firmy ale mimo wszytko idziesz na rozmowę tak na wszelki wypadek
5. Na rozmowie nie bardzo Ci zależy na pracy w firmie X, rzucasz absurdalnie wysokie wymagania finansowe
6. "Oddzwonimy..."