@Niedokonczone_Zdani: @Generalny_Inspektor: Wolę sto razy bardziej takie żebranie z humorem i na poziomie niż największy rak ostatnich czasów na mirko czyli: rozstrzygnijmy to raz na zawsze. Wstawiane przez podludzi którzy wymyślają coraz to głupsze ankiety byle tylko nałapać plusów w odpowiedziach i dostać się tanim kosztem do gorących. Dziwie się że nikomu to s----------e umysłowe nie przeszkadza i jeszcze wszyscy plusują jak p------i.
@KubaJam: myślę że warto abyś (przynajmniej zwycięzców) uświadomił, że te kulki są śmiertelnie niebezpieczne dla małych dzieci. Scenariusz jest prosty: 1. dziecko połyka zgubioną kulkę 2. dziecko połyka drugą zgubioną kulkę 3. gdzieś w środku one się spotykają i zaczynają się przyciągać
@karolgrabowski93: kiedyś tak robiłem i po latach testów stwierdzam że to nie działa... jak musisz wstać to ci jeden wystarczy a jak możesz leżeć to cie nawet 10 takich co 5 min nie obudzi, tylko będzie w------ć przez co w koncu wstaniesz pozniej ale mniej wyspany...
@Niedokonczone_Zdani: Najgorzej, że obudziłem się kiedy rano i patrzę a tam cała kurtka i spodnie w biało-czerwonym sosie (czornek-meksykański; czosnek zawsze na górze #patriotyzm ) bo wziąłem sobie hot-doga mega i nie byłem w stanie go zjeść to schowałem na później do kieszeni ;D
Mireczki, warto być uczciwym. Otóż dwa miesiące prawilnie poszedłem na siłownie co by szerokie plecy zrobić i uda jak koń. Przebieram się, trening, prysznic, sauna, wracam do swojej szafki, przebieram się, sprawdzam czy wszystko wziąłem (szafki mają na górze taką półkę żeby telefon i inne gunwa położyć). Ale dzisiaj oprócz moich rzeczy trochę dalej leżał tam zegarek. No to wyciągnąłem swoje spocone łapska, patrze, duży, srebrny, wskazówka nie przesuwa się, a wręcz płynie. Co prawda nie znam się na nich, duże prawdopodobieństwo, że podróba bo siłka nie taka za 150 zł/m-c, ale nagle milion myśli. A może kosztuje pisiont tysięcy, a może podróba za 50 zł, a może to zegarek bosa mafijnego, a może jakaś ciapa zostawiła, a może specjalnie na mnie czekał bo los tak chciau, brać/niebrać/brać/niebrać/brać/niebrać/brać/niebrać/brać/niebrać/brać. Myślę sobie, że jak drogi to pewnie jakiś typek harował dzień i noc, nie jadł przez rok i pił deszczówkę żeby go kupić, a dobra, oddałem do recepcji. #rozowypasek uśmiechnęła się, podziękowała i tyle. Właściwie o nim zapomniałem, dzisiaj przyłażę na siłkę i co? - Oo siema Mirek wiesz jakie info? - Elo ( ͡°͜ʖ͡°) Nie wiem - Pamiętasz jak ten zegarek oddałeś?
@Johny_Gitarzysta69: moze rodzinna pamiatka. A moze facet dostał zegarek od razu dwaa miesiace temu i chciał ci tylko zasponsorwac listopad i grudzien, ale babka na recepcji zle zrocumiała, a facet nie płacił karta i nie zauważył, i teraz umiera z głodu bo zapłacił za 12 m-cy a nie ma na chleb i musiał sprzedac zegarek, pamiatke po dziadku z armii czerwonej, zeby miec na bułke!
Z okazji świąt (i niedoboru atencji ( ͡°͜ʖ͡°) ) w ramach spóźnionego prezentu dla jakiegoś mirka pozbywam się mojego (prawie) minimal wear xboxa 360 SLIM 4gb (bez dysku i padów, które trzeba sobie upolować, ale w zamian dorzucam gry widoczne na zdj. oraz jedną grę niespodziankę). Boksio nie przerabiany i bez bana więc można napierdzielać aż miło.
A u mnie nawet nie wyłącza się śmieszek i na Wigilii xD odegrałem dobry numer. Siedzę obok wuja (lvl ok. 35) którego widzę raz na rok i zachciało mi się o---------ć coś p--------o xD no to patrzę po stole: numer z krztuszeniem się karpiem chyba każdy zna, trik z piernikiem 'Z ORZECHAMI?! (udawałem że mam uczulenie, rok temu ciotka już na 999 dzwoniła xd) też był, dodawanie cynamonu do suszu (przepraszam mamo....) kończyło się torsjami ofiary. Postanowiłem dla odmiany pomęczyć psychicznie mojego krewnego i mój wzrok spoczął na mandarynkach. Tak, genialny plan! Szybko pochwyciłem dwie, jedną obrałem pod stołem i niezauważalne o----------m, zostawiając skórkę na kolanach. Drugą położyłem demonstracyjnie na talerzu. Zlurowałem wuja zagadując go (no hehehe szukam sobie samochodu, polecisz mi coś?...), jednocześnie zacząłem obierać mandarynkę. O----------m skórkę i teraz najlepsze, patrząc prosto w oczy na mojego wuja rozpocząłem konsumpcję skórek, mianowicie wsadziłem sobie wszystkie skórki z mandarynki do ryja, przegryzłem i połknąłem tak szybko że już było po wszystkim zanim wuj krzyknął 'ej Mati czemu w---------z skórki od mandarynki?!' xD ponadto, w tym czasie moje szybkie ręce wyciągnęły skórki z poprzedniej mandarynki na stół zanim zwrócił uwagę całej rodziny xD
Miszcz! Ja też lubię wkrecac. Dzisiaj przy stole kuzynowi lvl12 który czekał na PSP4 wmowilam, że w garażu czeka na niego kucyk o którym ponoć tak bardzo marzył i ze się ciesze ze juz go niedługo oficjalnie dostanie bo musislam go karmić i dbać o niego przez ostatnie 2 dni. Jego mina bezcenna :)
źródło: comment_4ss29bdKM7kACISyA52bmIWpMdZo7GmQ.gif
Pobierzźródło: comment_w7Q9Qh2Ds2cgXM3AV3xWTJFQ4xCKmpGQ.jpg
Pobierzźródło: comment_tBjB9wI7Myu2WVH9SgwHODyVyK9WItxJ.gif
Pobierz