W moim rejonie mieszka pan D. Skończył on w tym roku 94 lata. Dziarski dziadek, tak można by go określić. Skory do żartu, wiecznie uśmiechnięty, wychowany na pracy. Pamiętam jak w swoje 91 urodziny, nie zważając na rady rodziny i sąsiadów wrzucał do piwnicy, za pomocą wiader, tonę węgla. Na drugi dzień jak go spotkałem trochę narzekał na bolący łokieć ale po mimo tego był uśmiechnięty.
Gdy w swoje ,,pierwsze święta na poczcie,, przyszedłem do niego z kartką świąteczną od siostry, cały zmarznięty i mokry, zatrzymałem się na chwilę rozmowy i aby się zagrzać. Rozmawialiśmy dość długo jak na listonoszowe standardy, czyli z jakieś pół godziny. Na koniec pożyczyliśmy sobie wesołych świąt i zdrowia. Gdy zbierałem się do wyjścia pan D. wręczył mi butelkę swojskiego wina. Wina z winogron, które rosną u niego w ogrodzie. Tak stworzył się mały zwyczaj. Co roku sytuacja się powtarzała.
siema Cumple, Mirki i Mireczki. Co się o------o. Dostałem na mikołaja nowe ps4 z fifa 15, gta5 i inne najnowsze gry, wiec nie potrzebuje juz ps3 wiec zorganizuje swoją prywatną #wykopoczta i szczęśliwiec wygra moje stare ps3 z grami.
Także jeśli planujesz sylwestra w domu i chcesz grać calą noc w gry (jest ich ok 60 bo mam ps+ i ściągam co miesiąc) lub nie masz prezentu pod choinkę, warto
@Pantograf: I słusznie bo w ogóle ludzie są w---------y.
Ciągną za sobą smród papierochów. Plączą się pod nogami. Tamują przejście. Przy windzie zamiast wchodzić żwawo stoją i czekają Bóg wie na co. Mają buraczane ryje. Łażą bez sensu.
Mirki, patrzcie jaką wiadomość dostałem od jednej z prawilnych mordeczek, które miesiąc temu przeprowadzały badanie moich przegród nosowych metodą but'a'ryja, oczywiście wcześniej zostałem odpowiednio znieczulony solidnymi razami w korpus oraz głowę, a te wszystkie frykasy zostały wykonane na mnie w pozycji leżącej xD.
Spytacie się czym sobie zasłużyłem na ten zaszczyt ?
@rad0330 @Prezesu co wy p---------e w ogóle, i tak najlepsze loszki siedziały z tyłu właśnie (co widać na pic rel). to był wieczny melanż na ostrzu noża, tede od matiego przez irde z telefonu i prawda czy wyzwanie. z przodu siedzieli tylko frajerzy, którzy dali się złapać na NIE CHODZIMY PO AUTOKARZE. siedzieć z przodu, k---a, proszę was. by wam siadła pikawa, jakbyście mieli kupić red bulla na stacji, stulejarze.
Niezłego agenta widziałem w markecie ostatnio. (okręt Carrefour klasy "osiedlowy") Facet robił zakupy z wózkiem i cały czas podczas tych zakupów coś wcinał. Tak się złożyło, że stałem za nim przy kasie i kiedy ekspedientka zliczyła już wszystkie produkty na taśmie, powiedział:
"Niech pani doliczy jeszcze trzy słodkie bułki z budyniem, pączka i jagodziankę - bo zjadłem na sklepie."
@Kaba___JK: też tak często robię. wyobrażam sobie wtedy, że jak tak chodzę po sklepie, to ochrona mnie obserwuje przez kamery i tylko czekają aż podejdę do kasy żeby mnie zakuć w dyby. a ja uczciwie się przyznaję i płacę za wszystko, a oni wtedy na monitoringu z uznaniem kiwają głowami
@Old_Postman: Może i nastąpi ... natomiast dawanie przyzwolenia na pewne rzeczy jedynie utwierdza baby że i tak będzie tak jak one chcą ... Wolę 5 lat żyć w kłótni, niż rok w cichym przyzwoleniu na coś czego tak naprawdę nie toleruje.
@GreenHood16794: Moja mama uwielbia tak robic. Wychodzę na 19 do roboty, przychodzę nad ranem, a tam Np telewizor przestawiony i w jego miejsce jakies książki i ramki ze zdjęciami. :D
Mireczki, moi sąsiedzi, lvl koło 30-tki lubią się głośno r----ć. Tj. babeczka jęczy niezwykle głośno w stylu "aach aach, eeech, tak, tak, yyy yyy". Tempo j-----a stabilne zazwyczaj 1 jebnięcie na 1,3 sekundy. Wiem bo liczyłem. ( ͡°͜ʖ͡°)
Patrzyłem także na godziny ich j-----a i wiecie co mi wyszło? Ze oni zaczynają głośny etap ZAWSZE równo i 22:40. Idealnie w okolicach tej godziny. Niesamowita wprost precyzja. Nie wiem, oni w wyrze z zegarkiem siedzą i czekają aż
Nie. Raz się ruchaliśmy ze swoją i wtedy ta na górze zaczęła jęczeć i moja luba od razu się zaczęła rozpraszać. Po ruchanku mówiła, że ją to denerwuje i uważa to za niesmaczne. ( ͡°͜ʖ͡°)
@kotnaklawiaturze: powiedz, że jesteś taki p------j, że jak ruchasz to aż sąsiadki dochodzą xD
Moja szesnastoletnia siostra cierpiąca od jakiegoś czasu na depresję wczoraj próbowała odebrać sobie życie.
Nie mogę uwierzyć, że naprawdę chciała to zrobić. Nie było żadnego racjonalnego powodu, który mógłby sprawić, by uznała, że nie warto już żyć, że jest, jak mi wciąż mówi, "n---------a".
@lucyferia: ta wszystko na genetykę zrzućcie. Jest rozpieszczona jak sama napisałaś i to jest klucz moim zdaniem. Jak się ma całe życie to czego się chce, to najmniejsza przegrana to ogromny ból. A to, że chciała popełnić s---------o to znaczy że jest chora psychicznie i powinna udać się do specjalisty
W moim rejonie mieszka pan D. Skończył on w tym roku 94 lata. Dziarski dziadek, tak można by go określić. Skory do żartu, wiecznie uśmiechnięty, wychowany na pracy. Pamiętam jak w swoje 91 urodziny, nie zważając na rady rodziny i sąsiadów wrzucał do piwnicy, za pomocą wiader, tonę węgla. Na drugi dzień jak go spotkałem trochę narzekał na bolący łokieć ale po mimo tego był uśmiechnięty.
Gdy w swoje ,,pierwsze święta na poczcie,, przyszedłem do niego z kartką świąteczną od siostry, cały zmarznięty i mokry, zatrzymałem się na chwilę rozmowy i aby się zagrzać. Rozmawialiśmy dość długo jak na listonoszowe standardy, czyli z jakieś pół godziny. Na koniec pożyczyliśmy sobie wesołych świąt i zdrowia. Gdy zbierałem się do wyjścia pan D. wręczył mi butelkę swojskiego wina. Wina z winogron, które rosną u niego w ogrodzie. Tak stworzył się mały zwyczaj. Co roku sytuacja się powtarzała.
W
źródło: comment_fk7R840SRZcpdPRiCaBakEDbDaZkDh5q.jpg
PobierzJakbyś coś robił w tej kwestii (odwiedzał go, czy coś) to też napisz :)
źródło: comment_NDCt03RfAwGrfyqXk3FIzg5F56dNuWpy.jpg
Pobierz