Czy można zakochać się w muzyce nie słysząc jej? Można i to jak ;) miałem 14-16 lat, były lata 90te, internet w Polsce niezbyt działał. Kupowałem namiętnie pismo #gambler i pewnego dnia trafiłem na trzy stronicowy artykuł o zespole #slayer. Z zapartym tchem przeczytałem go jakieś 50 razy. To było to. Zakochałem się. Choć nie miałem jak tego przesłuchać to sam opis spowodował że pokochałem ten zespół.
@irolslozok nie spina to się Twoja prawicowy mozg. Pracuje w logistyce, pracowników na magazyn do załadunku/rozladunku/sortu dostarczają nam agencję. Ukraińcy 70%, Białorusini 10%, Gruzini 5%, reszta to mix czarni/arabowie/hibdusi. Polacy rzadko i słabo (jakieś seby po wyrokach)
@Defined w InPost 98% przesyłek sortowanych jest na automacie. Labour tylko do załadunku i rozładunku koszy. 70-80% to Ukraińcy z apt. Z czego czerpiesz swoją wiedzę?
@irolslozok na zachodzie robią Polaczki z magazynu w Brighton. Moja firma działa w całej Europie i znaczna część kierowców/kurierów i labouru to polacy
Ja dobrze widzę? Kaleka pierwszy?