@mirko_anonim: U mnie podobnie, tylko dodaj sobie +10 lat, a na terapię się nie zapowiada, bo do tego trzeba mieć stabilizację, ubezpieczenie, albo pracę. Mnie prędzej to życie w grób wpędzi. Z-------l za minimalną, nienawiść każdej chwili i że niby jeszcze mam mieć chęci i motywację do terapii i ciągnąc to, nie wiem jak długo... no nie zapowiada się na to, a chętnie bym się wybrał, bo znalazłem męskiego psychologa
@AbuMahdi: Egzystencja w poczuciu bezcelowości, jest właśnie taką egzystencją, która jest nic niewarta. Jako samotnik, mam coś robić, dla zasady, tylko żeby coś robić? Po co? Pamiętam, jak gromadziłem zakładki internetowe i ile tysięcy najróżniejszych rzeczy tam było. Masa związanych z moją pasją, zainteresowaniami, sporo miejsc do odwiedzenia, zrobienia, spróbowania. Na przestrzeni lat z nie wiem ilu tysięcy, zeszło do 1760, stan obecny na dziś. W pewnym wieku, a raczej
@Urgentcompound: kawa i herbata pita? Lepiej już coś naturalnego niż energetyki, sam sporadycznie piję, a zacząłem właśnie jak chciałem odstawić herbatę i kawę.
@12lat25cm: te czasy w jakich żyjemy to poniekąd niewolnictwo, zarabiasz wystarczająco dużo żeby przeżyć i może sobie coś kupić, a przy tym wystarczająco mało co nie pozwala na samodzielność. Do tego odgórne przymuszenie do bycia częścią społeczeństwa i obarczenie kosztami tego przedsięwzięcia.
@mr-dawid: dziękuję, mam całą masę swoich wpisów z wykopisu zapisaną w pliku (takie archiwum) ( ͡°͜ʖ͡°). 2 grudnia mam wylot, potem pewnie dodam to i owo.
@Alzena: zawsze byłem zwolennikiem, namacalnej i mierzalnej pomocy i takiej też oczekiwałem. W pewnym momencie przychodzi taki moment, właśnie jak opisałem, że odwiedziłeś już wszystkie miejsca, rozmawiałeś już z tym, kim miałeś rozmawiać, próbowałeś coś robić, zewsząd zero pomocy, więc pora na radykalne kroki ( ͡º͜ʖ͡º). Czemu jedni próbują, a inni nie robią nic, tego wytłumaczyć nie potrafię.
źródło: temp_file7477677331724984925
Pobierzźródło: pepejusz
Pobierz