W studygramach zawsze denerwowało mnie ich oderwanie od rzeczywistości. Potężne podręczniki, wyrafinowane markery – ach, przepraszam – zakreślacze, sterty starannie wykonanych notatek oraz najprzeróżniejsze szpargały, kupione w Ikei na potrzeby jednego zdjęcia... Niby fajne, niby wpisujące się w pewien rodzaj estetyki, ale czy można z czegoś takiego nauczyć się w jeden wieczór na tróję?
Dlaczego nie ma nikogo, kto przedstawiłby jak medycyna wygląda w rzeczywistości? Zamiast podręczników – hałda baz z wielu lat,
Dlaczego nie ma nikogo, kto przedstawiłby jak medycyna wygląda w rzeczywistości? Zamiast podręczników – hałda baz z wielu lat,







Zastanawiam się jak to jest faktycznie z medycyną. Ostatnio zwiększane są limity przyjęć, spadają progi na studia medyczne. Czy to jest faktycznie kierunek, który zapewni pracę i dobre zarobki? Widziałam oferty, gdzie proponowano stawki typu 120 - 150 złotych za godzinę na umówię o prace w przychodniach. Czy to tak naprawdę wygląda, czy to tylko taka zachęta? Interesuję się medycyną, lubię te tematy, ale długość tych studiów nieco mnie