Olśniło mnie... ROSJA NIE ZŁAMAŁA TEJ UMOWY(traktat z Budapesztu)
Ona nie anektowała Krymu ani nie zaatakowała Ukrainy, nie ruszyła jej granicy o milimetr, do nikogo nie strzeliła, zarządała rozbrojenia wojska które jest pod komendą "ultranacjonalistów" (Ci co odmówili nadal żyją i nie są rozbrojeni). Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, jak ociekało hipokryzją i naciąganiem to wprowadziła odpowiednik NATOwskiego kontygnentu stabilizacyjnego w obronie przed "ultranacjonalistami", na tereny(rosyjskojęzyczne) gdzie ma odbyć się referendum(z
#mirki spodobało mi się mikro tak fest. Istnieją inne strony łączące w sobie "bloga" z "facebookiem". Rozumiecie o co mi chodzi? Gdzieś gdzie mogę pisać różne rzeczy(od analizy zachowań pigmejów po pytanie o dętke do roweru) spamować hasztagami, mieć jakiś profil, gdzie ktoś to zobaczy, jest jakaś spoeczność. Czy czymś takim nie jest twitter(mógłby mi ktoś o nim powiedzieć coś więcej?)
Jak już na to patrzę przez pryzmat paru dni, gdy sytuacja staję się klarowna to myślę tak:
1. Rosja nie chciała wojny(nie teraz i nie jutro może za 2-5-10-20 lat)
2. Doprowadzi do oderwania Krymu od Ukrainy dokładnie jak Oseti od Gruzji. Mało tego dokona tego bez wystrzelenia jednego pocisku przy akompaniamencie zachodnich obserwatorów(referendum chyba w tym miesiącu?)
3. Pozwolenie na operacje wojskową na terenie Ukrainy było sprawdzeniem państw zachodu jak i
@Slaski-Wieszcz: I tak najgorsze jest to że wszyscy wiedzą że to bezprawne zajęcie terytorium innego państwa, a i tak USA i reszta udaje że tu problem jest z rosjanami na Krymie xd. Jakby rosyjskiej armii tam nie było to i Krym nie proklamowałby niezalezności. Udawanie idioty to chyba w polityce umiejętność najwazniejsza tuż po zdolności kierowania ludźmi.
@Slaski-Wieszcz: Precedens odłączenia fragmentu państwa od innego to powstał jeszcze w Kosowie. Z inicjatywy USA.
Szkoda mi Krymu, ale myślę że Ukraina spokojnie może sobie przeboleć taką stratę. Dużo gorzej będzie ze wschodem, bo rosyjskie BTRy były już pod Mykołajowem, a to już jest dużo bardziej na północ .. Wojna, mówcie że nie będzie, ale tego tak naprawdę nikt już nie wie. Wszyscy modlą sie żeby nie było, ale komuś mogą
Sprawa traktatu z Budapesztu i leckeważenie Polski oraz Litwy przez NATO przyniosły mi takie o to przemyślenia:
Umowy i gwarancje zawarte przez państwa zachodu są gówno warte(nie te ekonomiczne). Wyobraźcie sobie analogiczną sytuację, że ktoś zajął zbrojnie terytorium Białorusi czy Osetii Południowej ? Reakcja Rosji byłaby natychmiastowa i nie skończyłoby się na "wyrażaniu zaniepokojenia". Zachód umiera tylko i wyłacznie za siebie samego, Rosja chociaż za swoje interesy(interesy państw zależnych). Nie mówię, że
Posiedzenie Rady, wbrew oczekiwaniom Polski, nie odbywało się też w trybie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, czego chciała także Litwa. Artykuł ten stanowi, że strony traktatu "będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron".
O co #!$%@? chodzi? Przyszły Niemcy, Francja i powiedział "nie CZUJECIE się zagrożeni Polsko i Litwo" ? Prezydenci dwóch krajów czują zagrożenie a reszta ma to w
@Slaski-Wieszcz: nie powiedziałbym, że NATO jest gówno warte, fakt jest taki, że Ukraina nie jest w tym sojuszu, a Rosja nic naprawdę strasznego "jeszcze" nie zrobiła.
Gówno warte to jest ONZ, nie wiem po co istnieje ta organizacja.
Ja się zastanawiałem co robią ukraińskie statki bo od dwóch dni tylko news, że wypłynęły w morze(i dwa dni pływają szukając ruskich?)... A oni się poddali :p
o byście zrobili gdyby nagle podano potwierdzone info o wybuchu jądrowym na Ukrainie? Nie wybuch 3 wojny tylko o jednej głowicy(nie wiecie nic więcej).
Ja bym #!$%@?ł na wieś z rodziną i tam czekał na rozwój sytuacji.
Często w starych dziełach literackich mamy wyjaśnienia typu "nazwa potoczna z jakiegoś wieku czy używana na danym rejonie lub zapożyczenie z innego języka". I tak sobie myślę że "slang" używany przez młodsze pokolenie, ten który jest językiem potocznym jaki i elo gangsterskimi słowami( #rozkminiasz? #czaiszbaze? #maszjakiespakiety? ##!$%@? itp itd) czy denerwujący niektórych "weekend" nie są zagrożeniem dla języka polskiego, przeciwnie wzbogacają go(co nie znaczy, że upiększają)
Czy komuś też przeszkadza ograniczony widnokręg? Czuję dyskomfort (tak lekki, że w niczym nie przeszkadza, prawie nieistniejący ale jednak). Ograniczony przez budynki czy bezpośrednią bliskość gór itd?
Na naszych oczach doszło do niesamowitego precedensu w historii życia na ziemi w którym jeden gatunek ma większe znaczenie dla doboru naturalnego od wszystkich innych czynników razem wziętych. Gatunek ludzki nie dostosowuje się do środowiska, dostosowuje środowisko do siebie. Jesteśmy zakończeniem trwającej prawie 4 miliardy lat rozgrywki ewolucji z doborem naturalnym. Ewolucja wydymała dobór naturalny gatunkiem który sam dyktuje jego warunki.
@Slaski-Wieszcz: nic a nic, jedynie bedziesz mogl do zawartosci tagu szybko przejsc, tak jak we wpisie, #spam np
Slaski Prorok
Śląskim Wieszczem jestem, nic co polskie ani śląskie nie jest mi obce(powoli również niestety co angielskie...) Otwarte horyzonty, krytycyzm, głód wiedzy i cebula, bicie lewaków nie piany. Kibic hokeja !GKS TYCHY!
Kocham "piwo z hipermarketu" marki Tyskie.
#pytanie #gielda #rynek #gpw