Ciężki przypadek kierowcy o nicku @andrzej0, który nie rozumie celowości noszenia kamizelek odblaskowych. Drogi pieszy, chrzań bezpieczeństwo, bo kamizelka nie fituje. Beka z szosowych modnisiów.
Odwieczna beka ze zjebów w żółtych kamizelkach. Dla jakiegoś złódnego poczucia bezpieczeństwa skłonni są jeździć na rowerze lub nawet chodzić pieszo (z tych największa beka) w jakichś kubraczkach w których świecą jak #!$%@? power rangers. Jak przejeżdżam obok takich to zawsze świecę długimi to wtedy
@Luka_Wars: a ja jako tymczasowy kierowca zawodowy stwierdzam, że gdyby nie te kamizelki to ludzi po zmroku mógłbym potracic... bardzo dobrze, ze to wprowadzili
patologia? Dobre. Patologią to bym raczej nazwał ludzi, których nie stać na samochody i chodzą pieszo po drogach nocami. Jeszcze #!$%@? w jakichś odblaskach. No #!$%@?, plis xD
Zawsze jak nie chce mi się robić obiadu to chodzę do takiego małego, komunistycznego sklepu garmażeryjnego kilka ulic dalej. Jako że zakupuję tam dość często, to "zakumplowałem" się z pracownicą sklepu, panią Lucynką. Pani Lucynka, lat ~55, ostatnio dostała "awans" na kierowniczkę, toteż jej kompetencje poszerzyły się m.in. o przyjmowanie dostaw towaru, ale nie pracuje już na sklepie. Wobec tego pani Lucynka musiała wypełnić lukę na kasie i zatrudniła nową pracownicę - typową Karynę, lat 19, córkę Andrzeja i Grażyny, narzeczoną Sebixa.
No i jak się pewnie domyślacie, Karyna nie zagościłaby na łamach mirko, gdyby czegoś nie #!$%@?ła XD
Jadę sobie grzecznie do redakcji, aż tu nagle na środek jezdni wyskakuje pan policjant i każe mi zjechać. Pacze na licznik, wszystko prawilnie.
- Dzieńdobykontrolatrzeźwościproszęmocnodmuchnąć.
Przed moimi ustami pojawia się wielki, żółty banan z dziurą do dmuchania. Tymczasem w mojej głowie pojawia się płyn do płukania ust z alkoholem, którym wypłukałem mordę 4 minuty temu przed wyjściem z domu. #!$%@?.jpg
to uczucie kiedy już wiesz, że przegapiłeś ten moment zmęczenia, żeby normalnie zasnąć i teraz będziesz się wiercił i męczył aż padniesz nad ranem i obudzisz się w sylwestra. ( ͡°ʖ̯͡°)
@michalkosecki: fajne są takie budziki, które wyłączają się dopiero po wykonaniu zadania matematycznego (np. rozwiązania całki).
Ostatnio godzinę przespałem z dzwoniącymi budzikami. Obudziłem się dopiero w odpowiedniej fazie snu mózgu (czyli u mnie po niecałych 6 godzinach od zaśnięcia).
Tak jak obiecałem, pora na kolejną ciekawostkę związaną z Japetem. Tym razem dwa słowa o kraterach uderzeniowych na planecie.
Słysząc słowo "krater", każdemu z nas rysuje się w głowie dokładnie sprecyzowany obraz. Potężna dziura w ziemi, powstała po uderzeniu jakiegoś obiektu w jej powierzchnię, otoczona wzniesieniem z wybitego przez potężną siłę materiału. Co jednak jest w kontekście mojego wpisu okrągłe? Ano to, że ta dziura jest okrągła
Szybka wizyta w wyszukiwarce pozwoli Wam sprawdzić, że ta prawidłowość okrągłych kraterów uderzeniowych jest charakterystyczna dla bardzo wielu obiektów w naszym Układzie Słonecznym. Tymczasem na Japecie... cóż, nie wszystkie kratery są okrągłe. Niedawno opublikowałem wpis, pokazujący jak wygląda tamtejszy horyzont. Otóż, jest on kanciasty , nie zakrzywia się regularnie, niczym ten ziemski a wygląda, jakby obudowywał jakąś geometryczną bryłę.
źródło: comment_JX1ZT4cKHCeK20GYCZo9isaUPiqvXUcs.jpg
Pobierzźródło: comment_aVvs2tpP7rgX2w7iJ48debTsTxBAN6QO.jpg
Pobierz( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_oH365r9oCCm1YmnQlzX3o4Z4kAqofJq0.jpg
Pobierz