Setka po pracy. Połówka na 85% zakończona mocnym akcentem na maksie, reszta już z nóżki na nóżkę. Coraz mocniej czuć jesień, zwłaszcza jadąc podczas złotej godziny pomiędzy polami.
Lipiec zakończyłem na 2288 km - nowa miesięczna życiówka (:
@cierpkiezale: czyli jest wygodniej i generalnie rower inaczej 'sunie' po drodze. to trzeba doświadczyć osobiście. zależy gdzie się mieszka i jak jeździ. ja mam 2 komplety, karbon na płaskie, alu na góry. moje koła należą do tych tanich, PlanetX CT-45, obecnie na wyprzedaży za 349 funtów. Tak naprawdę są to brandowane Equinoxy, czyli pochodzą z fabryk Gigantexa, który robi też obręcze dla FSA Vision, Rovali (Spec) i czegoś tam jeszcze.
Jeżdżę sporo po Opolszczyźnie, ale omijam jej północne rubieże. Dzisiaj zatem trzeba było tam pojechać, żeby roczna heat mapa była bardziej urozmaicona. Celem była Byczyna - ostatnia perła Opolszczyzny, w której być mi jeszcze ie dane było. Jadąc nieopodal Kup i przez Kały dojechałem do brzydkiego jak zawsze Kluczborka. Dalej krajówką nr 11 do Byczyny, brak pobocza, sznur tirów i każdy, bez wyjątku, wymijał mnie z
Dom-praca-pętelka-dom - z wiatrem w twarz w każdym kierunku... Mijając wszelkiego rodzaju flagi widziałam jak się za każdym razem obracają w moim kierunku - taki uśmiech chyba i poklepanie po główce od wichrzyska :)
Dzisiejszy przejazd. Miało być więcej ale niestety pogoda mnie nie lubi i zaczęło lać. Stąd taka przerwa w jeździe (no jeszcze obiad doszedł). Mimo wszystko jestem zadowolony. Widzę, że kondycja z każdym kolejnym przejazdem jest coraz lepsza. Może niedługo dobiję do średniej 30km/h, ale to jak kupię SPD :D Musze trenować, bo zapisąłem się na maraton 50km we wrześniu xD
@KontrolaAntydopingowa: Coś tutaj chyba nie działa, tak jak powinno. Ja zostałem poprawiony we wpisie "408 592 - 34 = 408 558" na "408 602 - 34 = 408 568". Z kolei @paziuziu z "408 568 - 50 = 408 518" na "408558 - 50 = 408508".
@salem: czasami wypok chowa w tagu jakiś wpis, a przy kolejnym sprawdzaniu wpis jest na swoim miejscu. W tym przypadku podczas kontroli Twojego wpisu wypok zgubił ten wpis, a przy kontrolowaniu następnego wpisu, znów wszystko wróciło do normy
Trasa w większości po wałach, poza tym trochę asfaltu, trochę lasu, trochę pola. Wiatr czasami przeszkadzał, czasami pomagał, ale nie był zbyt silny. Fajnie, że wreszcie skończyli robić wał na Opatowicah, jeździ się po nim bardzo przyjemnie :) Teraz czekam aż zrobią drogę za mostem bartoszowickim, bo na razie trzeba przeprowadzać tam rower przez plac budowy. PS. To mój pierwszy wpis na #rowerowyrownik #
Wpisy z ostatnich dwóch tygodni, raczej standardowo: parę kółek wokół malty i wycieczka do kórnika z powrotem przez Tulce.
Ma ktoś jakieś protipy na tragiczne oznakowanie szlaków rowerowych?
#
@connor1: garmin albo wycieczka z #rowerowypoznan ( ͡° ͜ʖ ͡°)