Zabytkowy meczet w Kruszynianach przyozdobiony benisem w gardle, prosiaczkiem i innymi malowidłami sztuki nowoczesnej. Artyści działali pod osłoną nocy. Przyozdobili również cmentarz. Może to nie pirotechnika ale grafitti trochę jak by w kolorze ognia.
Mirki, nie było mnie tydzień w mieszkaniu, a na balkonie pojawił mi się taki ciekawy zwiastun wiosny. Zrobiła się dziura w siatce i jakiś sprytny gołąb uwił sobie gniazdko. Mam zbyt miękkie serce, żeby po prostu #!$%@?ć to gniazdo, a z drugiej nie za bardzo mam ochotę tolerować obsraną podłogę i parapet. Co zrobić? #pytanie #pomocy
@aperek: podobna sytuacja here Za pierwszym razem nie wyrzuciłem. Natomiast gdy dorosły pisklaki, bez wachania wziąłem jajeczka i zrobiłem jajecznicę dla psa :)
Na początku tego wpisu chciałbym powiedzieć,że adresuję go do wszystkich. Zarówno do kobiet jak i mężczyzn. Będących w związkach jak i singli. To historia jakich wiele ale mam nadzieję, że po jej przeczytaniu choć jedna dziewczyna spojrzy na swojego mężczyznę od innej-lepszej strony i choć jeden facet bardziej doceni sam siebie, bo my mężczyźni, kiedy kochamy także potrafimy się pogubić. A więc do rzeczy.
Zerwałem zaręczyny i odszedłem od jedynej kobiety którą szczerze kochałem.
Poznaliśmy się 1,5 rok temu. Szybko wpadliśmy sobie w oko i stwierdziliśmy, że do siebie pasujemy. Jeśli o mnie chodzi, z początku nie było fanfar, wielkiej romantycznej miłości ani stad motyli pomiędzy żołądkiem a wątrobą. Nigdy nie miałem problemów z nawiązywaniem relacji a kobietami, miałem za sobą kilka związków ale nigdy nie potrafiłem się w pełni zaangażować i średnio po ok. pół roku odchodziłem by szukać "prawdziwej miłości" i kogoś z kim będę w pełni szczęśliwy. Ten sposób myślenia doprowadził mnie do momentu w którym większość moich rówieśników założyła rodziny lub jest w szczęśliwych związkach a ja byłem sam. Postanowiłem więc dać miłości szansę. Chciałem zbudować miłość od podstaw. Na zaufaniu, szacunku i oddaniu. Przestałem wierzyć w romantyczną burzę hormonów a zapragnąłem pracy u podstaw która jak miałem nadzieję przyniesie mi szczęście.
@Jurga09: świetnie cię rozumiem, w związku z wypowiedzią, o przegięciu w drugą stronę. Takie rzeczy uczą, a za kilka lat dopiero będą bawić xDD złe uczucie
Ostatnio zamówiłem pierwszy raz pizzę, z nocnej pizzerii. Po tym jak otwarłem facetowi drzwi, przez domofon, czekałem z 10 min. Już się nie cierpliwie, pytam brata ile można wchodzić na 4 piętro.
#famemma #gorzkiezale #truestory