Nie szczepiłem się, bo... w sumie #!$%@?, bo mi się nie chciało.
Nie traktuje koronawirusa poważnie. Inaczej, uważam go za zagrożenie dla pewnych grup, nie dla siebie. Prawdopodobnie jestem nawet ozdrowieńcem.
Czy przyjmę szczepionkę? Jeżeli będzie mi to do czegokolwiek potrzebne, spoko. Nie boję się Covida, nie boję się szprycy. Chociaż jak się słyszy o dwudziestej drugiej dawce. O tym, że szczepionka pierwotnie miała chronić w 100%, walić gruchę, robić kanapki i
Nie traktuje koronawirusa poważnie. Inaczej, uważam go za zagrożenie dla pewnych grup, nie dla siebie. Prawdopodobnie jestem nawet ozdrowieńcem.
Czy przyjmę szczepionkę? Jeżeli będzie mi to do czegokolwiek potrzebne, spoko. Nie boję się Covida, nie boję się szprycy. Chociaż jak się słyszy o dwudziestej drugiej dawce. O tym, że szczepionka pierwotnie miała chronić w 100%, walić gruchę, robić kanapki i
#pgg
Bo przecież tak jest, nie? Z mordą na wszystkich wokół lecieli na pierdnięcie, polityków intronizowali na królów Polski, więc chyba zawierzą swojej ukochanej partii w takiej kwestii.
Nie?