@RandomowyMirek: ja miałem lepszy przypadek. Tarnów tak samo. Czasy gimbazy. Poszedłem z kumplem się przejść i na rampie kolejowej podjechał patrol policji. No i nas spisują, gadka szmatką. Gdzie chodzimy do szkoły. Odpowiadamy że 7 gimnazjum. A gliniarz pyta kto jest naszym wychowawcą bo też tam chodzil. Mówimy że pani Barbara Muchowicz. A ten no to że nam nie zazdrości i pyta czy dalej jest z niej taka stara jędza...
Po barwieniu jajek został nam garnek soku z czerwonej kapusty, więc razem z synem testujemy odczyn różnych substancji.
Problem w tym, że praktycznie wszystko, co znajduje się w kuchni jest kwaśne.
Mirki z #chemia - jakie łatwo dostępne substancje (najlepiej takie, które można znaleźć w domu) będą miały odczyn zasadowy? Sodę i proszek do pieczenia już przetestowaliśmy. Kret do udrażniania rur odpada.
Modyfikowałem sobie w mbanku reguły cykliczne - zmieniałem daty przelewów.
Przelewy ze zmodyfikowanymi datami się nie wykonały - po prostu radośnie zniknęły sobie z systemu.
Pani na infolinii twierdzi, że takich reguł w ogóle nie ma. Nie to, że nie ma tych konkretnych moich zdefiniowanych reguł - tylko, że taka funkcja w ogóle nie istnieje.
@ZespolmBanku: Złożyłem, nie wątpię że wyjaśnicie - tj. za miesiąc stwierdzicie, że bardzo wam przykro.
Tylko, co mi to da?
Tymczasem, przedwczoraj modyfikowałem dyspozycje kilkunastu przelewów (i potwierdzałem je w aplikacji!), które nie tylko nie zostały zrealizowane, ale nawet nie zachowała się informacja o nich. I teraz muszę odtwarzać ile, komu i za co ja właściwie miałem przelewać. Pewnie GDZIEŚ te papiery mam, ale właśnie po kiedyś wklepałem te dane do
"Arsenał broni pod Tarnowem Pokaźnych rozmiarów arsenał broni zabezpieczyli w podtarnowskiej wsi kryminalni z komisariatu Tarnów-Zachód. Przygotowania jakie poczynili, umożliwiły im wejście na posesję 50-latka, u którego w domu znaleźli pistolet hukowy, z blisko 60 sztukami amunicji kaliber 9 mm, a także pięć innych jednostek broni - dwa rewolwery i trzy „wiatrówki”. "
@RandomowyMirek: 6 sztuk broni. Z czego ten hukowiec to temat kontrowersyjny, a "wiatrówki" to zapewne te poniżej 17J, zatem nawet nie traktowane w przepisach jako broń. A jeżeli powyżej 17J - to też bez pozwolenia, tylko na zgłoszenie. "Arsenał". XD
Za pierwszym razem miałem ~30-40h, teraz wytrzymałem jakieś 6-7 i już dalej mi się nie chce.
Gra jest żmudna i monotonna. Nie rozumiem niektórych decyzji projektantów.
1. Nie rozumiem, dlaczego produkcja ręczna jest wielokrotnie szybsza, niż produkcja w maszynach. To zabija sens zabawy. 2. Ja wiem, trzeba zwielokrotnić liczbę maszyn, i będzie dobrze. Ale gra nie oferuje żadnego narzędzia do tego. O ile budowa pierwszej sekcji wytwarzania
@RandomowyMirek: 1. Mówisz tylko o samym początku, potem oczywiście nie dasz rady robić szybciej niż maszyny. 2. W sumie to na tym polega gra, żeby cały czas rozbudowywać fabrykę. 3. Jest mapa tylko trzeba ją odblokować. 5. Wystarczy, że masz itemki żeby zrobić warsztat czy jak to się nazywa i nie trzeba wracać do bazy. 6. Tak to sobie twórcy wymyślili. Moim zdaniem dobrze, że słupy mają ilość wolnych slotów. Poza
Kilka najważniejszych: - brak budowy wielu rzeczy przez przez przeciąganie. - przedmioty zakładane trzeba wymieniać tj. nie można naraz założyć więcej niż jednego - do tego na siłę mocno osłabione - brak zarządzania pociągami - po prostu jeżdżą od stacji do stacji - na mapie nie ma zabudowań - brak jakiegokolwiek wspomagania budowania w postaci blueprintów, więc przy dużych projektach żmudne powtarzanie budowania tego samego
@RandomowyMirek: Możesz je sprzedać na umowie cywilnoprawnej tak jak powiedzmy samochód. Poza tym masz normalne prawa akcjonariusza, WZA, dywidenda itp w praktyce dąży się przeważnie do #!$%@? takich małych, zamiast dywidendy wysokie wynagrodzenia dla zarządu, rady nadzorczej, zlecenia dla prywatnych spółek właścicieli większościowych itp. Dużo zależy od tego jaka to spółka. EDIT: nie doczytałem że upadłość, w takim wypadku jest spora szansa że będą gówno warte jeśli firma przestanie istnieć, jeśli
@RandomowyMirek: mam jeszcze jedną złą wiadomość - nie wrzucisz sobie tych akcji w koszty uzyskania przychodu na koniec roku jak znikną z giełdy, ergo nie obniżysz sobie podatku do zapłaty. To jest akurat niezła dupa prawna i powinna zostać jakoś uregulowana.
Niedawno po latach oglądałem ponownie film "Mów mi Rockefeller".
Dla tych, co nie znają - to polski film dla młodzieży, z roku 1990. W filmie trójka rodzeństwa jest zmuszona do samodzielnego radzenia sobie w życiu, i zaczyna prowadzić Biznes.
Film w swoim założeniu miał być chyba lekko dydaktyczny, promować dobre wzorce, samodzielność, przedsiębiorczość i tak dalej. Film - jako film - jest bardzo dobry. Ale pod kątem promowanych wartości - z jednej
W skrócie - spółka realizowała jakąś wielką inwestycję dla Orlenu. W trakcie realizacji wykonawca pokłócił się z inwestorem (już nieistotne, o co), przez co inwestor wywalił wykonawcę z placu budowy, i przestał płacić faktury. Wykonawca poszedł do sądu.
Inwestycja nadal leżała i kwiczała. Orlen nadal nie płacił. Spółka wpadła w kłopoty finansowe (to delikatnie powiedziane), kurs poleciał