Mirki znające się na kartach pamięci, czy najtańsze gówno za 30 zł (32 gb) znacząco się różni jakością i prędkością od średnio drogiego gówna za 50-60zł? Warto dokładać? Będzie znać różnicę?
Nienawidzę głośnych ludzi i w ogóle przesadnej głośności. W nagrodę zostałem obdarzony najgłośniejszymi sąsiadami świata. Całe wakacje robili remont, więc od 6 #!$%@? młotkami, piłami, ryjami. Dzieci tych sąsiadów to też demony decybeli. Fajne chłopaki co to są w wieku uprawniającym do jazdy pierdzącym wehikułem zwanym skuter. Od rana do nocy popiardują tymi pięćdziesięciocentymetrowymi gównami pod oknem. Gazują cholera wie po co, drą mordy do siebie żeby coś przekazać, bo przecież nic
Tak się zastanawiam, czy jeśli ktoś ma dobry słuch muzyczny, to może nie umieć śpiewać? Nie trafiać w dźwięki, tonacje. Da się tak? Że na przykład ktoś jak miszcz na gitarze albo klawiszkach, ale śpiewać ni cholery. Trapi mnie to, a wypok zna się na wszystkim ( ͡°͜ʖ͡°)
@PoGo_: Ja tak mam. I to jest straszne bo w głowie doskonale wiem jak brzmi dana piosenka, 'słyszę ją', ale mam #!$%@? głos i nic ze śpiewania nie wychodzi.
@PoGo_: No nie wiem, czy można cierpieć na absolutny brak słuchu muzycznego. Jeżeli masz to minimum, to pozostaje kwestia techniki. Muzykalny brat zabrał mnie na kilka prób chóru, w którym śpiewał, otrzymałem tam kilka "porad", poćwiczyłem i nagle okazało się, że mimo niedoborów słuchu radzę sobie nie najgorzej. Więc technika > talent, zakładając, że tego drugiego masz jakieś minimum.
Ej Mircy, posłuchajcie dobrego, hmm, proga? Zespołu grającego, za wikipedią, "classical post ambient nocturnal atmospheric neo-progressive folk world rock".