Zawsze fascynowała mnie reakcja psa na widok innego psa. Kojarzycie sytuację, kiedy idąc z psem po mieście nagle zza rogu wyłaniał się inny przedstawiciel tego gatunku i wasz pies zaczął się zachowywać jakby go piorun p--------ł? Wyobraźcie sobie teraz taką samą sytuację, tylko że w wykonaniu ludzi. Idziesz sobie do pracy i nagle zza rogu wychodzi inny człowiek, który zauważywszy cię zaczyna nerwowo się rzucać i podskakiwać we wszystkie strony. Słyszysz, że
Pewnie to #niepopularnaopinia ale naprawdę żal mi Jarosława Kaczyńskiego,widać że ta tragedia go bardzo mocno ruszyła że do dnia dzisiejszego cierpi i nie jest w stanie się z tym pogodzić,stracił też wielu przyjaciół którym ufał i z którymi pracował,jest niestety bardzo możliwe że to on namawiał brata do wyjazdu.
Pamiętajmy też że trzy lata później zmarła jego matka,tak bardzo bał się o jej zdrowie że w 2010 roku drukował gazety specjalnie dla niej aby ona jak najpóźniej dowiedziała się o śmierci syna,widać jak bracia byli blisko związani z matką.
I stąd właśnie dochodzenie do prawdy,zamachy itp. to jest po prostu krzyk rozpaczy,wołanie o pomoc,mam nadzieje i życzę tego Jarosławowi Kaczyńskiemu aby ten osiągnął spokój i zaczął ponownie cieszyć się życiem,tak jak to miało miejsce przed 10.04.2010
@Kielek96 dałem plusa, bo tak zwyczajnie po ludzku masz rację. Wiem jednak, że za dosłownie chwilę posypią się komentarze mieszające zarówno Ciebie jak i rodzinę Kaczyńskich z błotem. Niestety.
@Kielek96: Ktoś manipuluje Kaczyńskim? Haha, dobre sobie. To on jest największym cynikiem i manipulantem. A Ty jesteś zwykłym naiwniakiem. Ale to nie grzech.
Moja Mama niestety nie może chodzić, ale mimo to zabrałem ją ostatnio na... #narty. Wydawało mi się, że tandemski to będzie straszna nuda i jeżdżenie tylko po jakichś "oślich łączkach", ale nasz instruktor ma ok 6000 godzin doświadczenia i potrafi jeździć po każdej trasie (także czarnych) czy poza trasą. Miazga. Niesamowite doświadczenie - także dla mnie, bo mogłem pojeździć razem z nią.
s--s jest przeceniany, więc nie ma co się przejmować brakiem sukcesów na tinderze. taka nasza natura, że nas pcha do ruchania, ale to jest w gruncie rzeczy dość puste jeśli nie ma jednocześnie więzi uczuciowej. pewnie tu zaraz na mnie naskoczy "obóz roksy", ale jeśli ktoś ma obydwa te doświadczenia (tzn. s--s "mechaniczny" ONS, roksa itd. vs z kobietą, która cię kocha), to na pewno widzi tą różnice. dlatego też wszystkim tak
@nanawacin1 bo trzeba zrozumieć lub jak kto woli dorosnąć do tego, że s--s jest dodatkiem, a nie sensem. Tutaj podejrzewam, że przynajmniej połowa z użalających się osób seksu jeszcze nie doświadczyła wcale i mają o nim błedne(?nie wiem jak to nazwac) wyobrażenie. Jest ogromną przyjemnością itp. ale sam w sobie nie powinien być stawiany za życiowy cel. Także w conajmniej w połowie się z Tobą zgadzam ( ͡~ ͜ʖ
@kamien23 zawsze kisne jak jeden kumpel sra "bo Google szpieguje" "bo Facebook szpieguje, wie wszystko co robię" a ja zawsze w myślach - na c--j ty idioto tak spinasz, takich jak ty są miliony, na pewno ktoś daje j-----e czy dziś zrobiłeś sobie fotkę czy pojechałes do Lidla xD
Mój dobry znajomy #przegryw właśnie do mnie dzwonił opowiedzieć co go spotkało. Ogólnie gościu 30lvl, nigdy nie miał dziewczyny, taki typowy piwniczak. Gościu pracuje na kasie w Lidlu. Stara się brać maksymalnie dużo godzin, bo i tak nie ma nic do roboty - w wolnym czasie gra w komputer. No i w poprzednią niedzielę, jego maszyna do grania się zepsuła. Jako że nie miał co robić, a pogoda sprzyjała wyszedł zobaczyć jak jest na zewnątrz. Poszedł sobie do parku, usiadł w-------y i prawie zaczął płakać, że nie zdobędzie jakiejś tam odznaki za granie ileś tam dni pod rząd. Widząc smutnego człowieka, zatrzymała się przechodząca obok dziewczyna 8-9/10, usiadła koło niego i zaczęli rozmawiać. Okazało się, że mają podobne zainteresowania, poszli do niego do domu i uprawiali ostry s--s do białego rana. Mówi że gdyby nie nowe przepisy na pewno by pracował w niedzielę bo lepiej płacili. I plułby sobie w brodę do końca życia. Są rzeczy ważniejsze od pieniędzy.
Dzisiaj zadzwonił do mnie zapłakany i powiedział że właśnie jego nowa "koleżanka" pokazała mu test ciążowy i zdjęcie rtg od ginekologa, mówiąc, że będzie ojcem! Cóż za niesamowita odmiana losu - 30 lat samotności i nagle taka dobra zmiana o 360 stopni.
Przez całe życie głosował na Korwina i wyśmiewał Kaczora. Przed chwilą zwierzył się że dzięki Kaczyńskiemu jego życie odmieniło się. Jest lepsze. Pełniejsze.
źródło: comment_oYWO01JevStm2pLOfQTet7VKaO0L8hG7.jpg
Pobierz