Dziś opiszę moją podróż promem z Rosji do Japoni.
Parę lat temu jak planowałem moją podróż do Azji stwierdziłem, że o ile będzie się dało będę unikał samolotów. Jak dla mnie lot samolot to opcja najmniej ciekawa. Ot wsiada się i leci - jak się ma szczęście siedzieć przy oknie i jest akurat ładna pogoda to ma się parę minut fajne widoki przy starcie i lądowaniu.
Przeglądając google maps stwierdziłem, że zarówno chcę zobaczyć Rosję, Chiny i Japonię i zastanawiałem się jak najlepiej to zorganizować, żeby nie trzeba było latać. Opcja z koleją transsyberyjską do Pekinu była kusząca. Ale raz, że wyczytałem, że to dość turystyczna trasa, dwa, że szkoda mi było jechać przez Mongolię i nie zostać tam na dłużej (a czasowo nie bardzo mi pasowało, bo bym skończył w zimę w Chinach, a tego chciałem uniknąć), a trzy - co to za podróż przez Syberię, jak w połowie odbija się gdzieś na południe.
Zdecydowałem się jechać do końca - czyli do Władywostoku. No i tu pojawił się problem co dalej. Nie bardzo jest opcja, żeby się w miarę szybko dostać stamtąd drogą lądową do Chin. Loty były za to dość drogie.
Parę lat temu jak planowałem moją podróż do Azji stwierdziłem, że o ile będzie się dało będę unikał samolotów. Jak dla mnie lot samolot to opcja najmniej ciekawa. Ot wsiada się i leci - jak się ma szczęście siedzieć przy oknie i jest akurat ładna pogoda to ma się parę minut fajne widoki przy starcie i lądowaniu.
Przeglądając google maps stwierdziłem, że zarówno chcę zobaczyć Rosję, Chiny i Japonię i zastanawiałem się jak najlepiej to zorganizować, żeby nie trzeba było latać. Opcja z koleją transsyberyjską do Pekinu była kusząca. Ale raz, że wyczytałem, że to dość turystyczna trasa, dwa, że szkoda mi było jechać przez Mongolię i nie zostać tam na dłużej (a czasowo nie bardzo mi pasowało, bo bym skończył w zimę w Chinach, a tego chciałem uniknąć), a trzy - co to za podróż przez Syberię, jak w połowie odbija się gdzieś na południe.
Zdecydowałem się jechać do końca - czyli do Władywostoku. No i tu pojawił się problem co dalej. Nie bardzo jest opcja, żeby się w miarę szybko dostać stamtąd drogą lądową do Chin. Loty były za to dość drogie.
#stulejacontent #przegryw #cuck