1. Wracaj wieczorem do domu z nad jeziora. 2. Zauważ leżącego na drodze czarnego bociana. 3. Bocian nic się nie boi, nie ucieka.Widać, że miał kolizję z samochodem albo drzewem etc. 4. Owiń go w bluzę i zabierz do domu. 5. Wstaw go pod prysznic i szukaj całodobowego weterynarza. 6. W między czasie bocian wypija duuuużo wody i zjada Ci szynkę za 39.99zł/kg xD
@Nefju: bocian tłumaczy się, że jest hydraulikiem, a twoja kobieta cała spocona i tylko w samym szlafroku leży w łóżku, udając, że ogląda telewizję. Za dziewięć miesięcy macie dziecko. XD
Rodzicu! Naucz swoje dziecko tolerancji! Od lat wszędzie mówi się, żeby wychowywać dziecko i uczyć o tym, że każdy jest inny, ale wszyscy są równi.
Sytuacja sprzed chwili: Obok mnie siedzą dziewczyny, które bodajże mają implanty ślimakowe. Mówią trochę głośniej, troszkę niewyraźnie. Niedaleko nich swoimi zamówieniami rozkoszowała się dwójka chłopców z mamą. Jeden ok. 5 lat, a drugi może z 10. Zauważyli, że dziewczyny mają coś "za uchem". Natychmiast zaczęli pokazywać palcami w ich stronę. Mówili o nich głośno. A mama co? Nawet nie zareagowała, że jej pociechy wytykają dziewczyny palcami, bo... Bo są troszkę inne. Rodzicu, naucz swoją pociechę, że nie każdy jest taki sam, niektórzy już się tak urodzili.
@kubica94: a poza tym od tego się zaczyna. Jeśli matka nie potrafi dziecka nauczyć, że nie pokazuje się palcami, a tym bardziej wytyka, to sorry, ale ktoś im to musi uświadomić.
Patrzcie na co natrafiłem wlasnie na fb. Jak można pic z koniem z jednego wiadra?! Od razu mi się ten suchar przypomniał: Dlaczego kobieta ma o jeden zwój na mózgu więcej od konia? – Żeby podczas mycia podłogi nie piła z wiadra. #rozowepaski #heheszki #bekazpodludzi i trochę #logikarozowychpaskow
Dawajcie rzeczy, których dowiedzieliście się o ludziach i ich zwyczajach dzięki stronie ze śmiesznymi obrazkami wykop.pl Zacznę: - można jeść Nutellę z masłem - istnieją ludzie, którzy nie lubią rodzynek, a nawet pałają do nich prawdziwą nienawiścią - istnieją ludzie, którzy mówią "wyjść na pole" zamiast "wyjść na dwór" - na Podlasiu nie znają języka polskiego
Czytam sobie jakąś historyjkę @polancky, jacy to durni ludzie wzywają do pijaków karetki, zamiast podejść, powąchać i stwierdzić, że to ten drugi, przeżywalny rodzaj zgonu. Oooo, jakie świnie. Jakie złe człowieki. Przez nich kierowcy karetek muszą pracować. Takie #coolstory że hej. Tymczasem sam miałem podobne #truestory, ale byłem po drugiej stronie barykady.
Zima. Prawie północ. Wracam z pierwszego randez-vous z dziewczyną, która jest dziś moją żoną. To i owo wypiliśmy, ale chód mam prosty, pijany nie jestem - choć pewnie jak ktoś powącha, to coś poczuje. Idę nieodśnieżoną sosnowiecką ulicą. Nagle widzę nadjeżdżający autobus - hej, może go dogonię, przystanek niedaleko, podjadę do domu. Rzucam się w pościg i nagle noga wpada mi w dziurę niewidoczną pod warstwą śniegu. Coś robi "pyk" - i czuję, że odbiera mi dech.
Nie wiem, co się dzieje. Wychodzę z dziury, próbuję biec dalej, ale nagle nie mam siły. Trudno mi zrobić dwa kroki. Nic raczej nie boli - po prostu opadłem z sił w jednej chwili. Aż musiałem przysiąść, a potem już za bardzo
@ZielonyBeret: Ale właśnie chyba mu o to chodziło, żeby do takich przypadków jak Twój karetka nie może jeździć, bo menele blokują auta. Może we wpisie było za dużo jadu, ale zrozumiałam inaczej, niż Ty.
@martusiek: do mnie nie przyjechała karetka nie dlatego, że menel blokował, tylko dlatego, że nikt jej nie wezwał. Bo każdy myślał, że skoro leży w nocy - pewnie menel. W tamtym wpisie autor sugeruje, że większość takich leżących to menele i nie warto do nich wzywać pomocy. No i przekonałem się, jak przydatne są takie złote rady.
Są takie gry, do których uwielbiam wracać co jakis czas, m. in: airfix dogfighter, worms armageddon, stunt gp, vice city, underground 1 & 2 i tego typu klasyki :)
Co zgniłem dzisiaj rano xD Jadę do pracbazy, widzę że stoją misiaczki z suszarą. Zwolniłem, przejechałem, luz. Jedzie z naprzeciwka jakaś Karyna, no więc jej migam długimi. A ta co?
Koles u mnie w robocie jest glupszy niz ustawa przewiduje 1) wzial 2 zł i podszedl do automatu z napojami/wafelkami 2) stoi i sie gapi 3) wraca do biurka nie kupując 4) c------------a? 5) idzie jeszcze raz do automatu.
Na ulicy potykacz "Lody włoskie. Mały- 3,5 zł, duży 5 zł". Przed potykaczem miła pani i miły pan, raczej, że tacy już starsi niż młodsi. Pani: - Zobacz jak naciągają, co to w ogóle ma być? Skoro duży jest za pięć, to mały powinien być za dwa pięćdziesiąt no nie? O całą złotówkę naciągają. Pan: No ale może ten duży nie jest dwa razy większy od małego, tylko tak trochę większy? Pani:
@Bezsprzecznie: ale tacy muszą marudzić jak wchodzą do fast fooda czy jakiegoś turka i widzą, że duże frytki od małych różnią się o 50 groszy a jest ich dwa razy więcej xD
W piątek, gdy już uspokoiłem się po tej mało przyjemnej rozmowie z tą kobietą, poszedłem do szefa,aby uprzedzić go co się stało. Poprosił mnie żebym pokazał mu maila, odtworzył rozmowę, dobrze, że są nagrywane. Powiedziałem mu, że to nie pierwsza akcja z tą babą. Szef zapoznał się z "materiałem dowodowym", powiedział, żebym się nie martwił, nie psuł swojego spokoju wewnętrznego i żebym spokojnie poczekał aż dojdzie skarga i stwierdził, żebym się nie przejmował, bo on nie widzi, żebym
@luc_paw: Zawsze mnie zadziwia, że są na świecie tak bezinteresownie złośliwi ludzie. Rozumiem, gdyby walczyła o swoje, o korzyść dla siebie, ale jej ewidentnie zależy na tym, żeby kogoś udupić. Sposób napisania tej skargi jest skandaliczny i żenujący, brzmi momentami jak list z żądaniem okupu: nie informujcie Policji, a nikomu nic się nie stanie ;) Byłoby to śmieszne, gdyby nie było tragiczne.
Daleko ta baba mieszka? Przemyślałbym jakiś sposób, żeby