Zweryfikujcie Mirki mój tok myślenia. Mam MTB od 10 lat, rozważam zakup drugiego rowera na dłuższe wycieczki - mix asfaltu i różnorakich ścieżek w lesie. Myślałem o crossie/gravelu/ewentualnie rowerze typu fitness (szosa ze zwykłą kierownicą). Ostatnio po 50 kilometrach przejechanych na MTB bardzo doskwierała mi pochylona pozycja. W najbliższym czasie kupię rogi do kierownicy, ale tak sobie pomyślałem... że w takim wypadku na dłuższe lajtowe wypady nie będzie idealny
@Lewatylnalapa: 30 stka stuknie w tym roku. Ból dłoni i pleców, trudno mi bardziej szczegółowo to opisać. Na chwilę zmieniłem się z kolegą rowerem (jechał on na trekkingu) i mega wygodnie było przy totalnie wyprostowanej pozycji. Tylko nie wiem, czy tego rodzaju trekking nie ma jakiegoś ewidentnego minusa, którego nie zauważam, nie mając większego doświadczenia z takimi rowerami.
@Lewatylnalapa: hmm powiem Ci, że zazwyczaj moje najdłuższe trasy nie przekraczały 25-30 km i nie doskwierała mi pozycja, myślę że dalej przy takiej odległości byłoby okej.
Teraz jechałem 50 km w większości po lesie, wytrzęsiony też trochę przez dłuższe odcinki z kamieniami. Mam dosyć agresywną geometrię MTB, więc jestem całkiem mocno pochylony i uznałem, że przy takiej odległości "wymęczenie" pleców na MTB nie jest niczym dziwnym, ale fakt - praca siedząca
@Lewatylnalapa: tylko czy przy takim gravelu dalej nie będzie aktualna sytuacja z mocno pochyloną pozycją. Kurcze, jakoś urzekło mnie jeżdzenie z wyprostowaną pozycję. W końcu z nikim się nie ścigam, mega lajtowe odczucie.
@Lewatylnalapa: nie wiem czy ze mnie taki majster, aby takie modyfikacje robić ( ͡°ʖ̯͡°) na razie rogi wypróbuję, ale też na pewno pozostanie aktualny temat 2 roweru, bo cieńsze opony/większy ich rozmiar (28/29 cali) kuszą do bardziej lajtowego kręcenia. Chociaż teraz czytam o tych gravelach z flat barem x) dołoże do tego rogi i może nie będzie aż tak pochylona pozycja乁(⫑ᴥ
Bardzo lubię wyprostowaną pozycję na rowerze. Planuję kupić rower trekkingowy na wycieczki po różnorakim terenie na dystanie 20-100 km, wchodzą w grę też wielodniowe wycieczki (drogi/lasy/pewnie też bardziej wyboiste ścieżki). Będzie to trekking - a nie cross itd. (z uwagi na wyprostowaną pozycję). Budżet do 6-8k. Pytanie: brać z amorem czy bez? W takim budżecie może amor nie będzie już zbyteczny, a przyda się w trudniejszym leśnym ternie? Czy
Brać rower trekkingowy na wycieczki 20-100 km z amorem czy bez amora?
@Nightwalk: Tylko i wyłącznie amor, internetowi napinacze wszędzie piszą, że "amor to zbyteczne kowadło" a jak przyjdzie co do czego to 15 min w lesie i narzekają. A ja swoim rowerem z najtańszym amorkiem elegancko pomykam bez bólu rąk ;)
@Starozytny_Chrabaszcz_Szablozebny: fajny filmik. Mam tylko rower MTB i myślałem żeby kupić jako drugi rowerek trekking albo cross, ale widzę ze takim gravelkiem wszędzie dawałeś radę - nawet w bardzo trudnych warunkach
Z jakich stron bierzecie gpx trasy rowerowe, żeby wrzucić je później np. do komoot? (śląsk, #myslowice)