@AnonimoweLwiatko: Przepisy prawne które to regulują mają swoje źródła w XIX i początku XX w., gdy naturalny i powszechny był układ że mężczyzna pracuje a kobieta nie pracuje. Wtedy takie rozwiązanie miało logiczny sens.
Dzisiaj ma tego sensu znacznie mniej, ale niestety nie da się zmieniać łatwo norm prawnych które funkcjonują od dziesiątek lat. A jeszcze trudniej, gdy znacznej częsci społeczeństwa one "na wszelki" wypadek odpowiadają.
Mirki pijcie ze mną kompot. 37 urodziny dzisiaj. Zaczęło się z przytupem wczoraj jak podczas zabawy z dziećmi coś sobie zrobiłem z krzyżem. Bolało tak że pół nocy nie spałem. Rano awantura z żoną bo śmiałem na dzisiaj do lekarza się umówić a przecież goście przyjdą i nie wiadomo czy zdąże wrócić a ona musi ciasto robić. Także siedzę w robocie nad śniadaniem i myślę co z------m w życiu i czy jednak
@katius: to tak ja u mnie. Caly tydzien płanowałem wyjazd na zlot i nagle matka #rozowepaski sie rozchorowała i ona musi pomoc. Jakby nie dala rady sama przez te pól dnia.
@FirstWorldProblems: po cholerę żeś za te rzeczy płacił? Dajesz listę niezbędnych materiałów i najwyżej możesz z nią do sklepu podjechać i przywieźć. Jak się dajesz wykorzystywać, to na kurs asertywności a nie na Mirko.
Co Wy różowe macie do tego grania w gry? Zrobiłem dziś zakupy na cały tydzień, ogarnąłem pranie, kuchnię + jakieś urzędowe duperele... Po wszystkim korzystając z tego, że różowy poszedł z młodym na rowerek do ogródka odpaliłem gierkę na PC. Pograłem może z 20 min. wraca różowy i shitstorm, że znowu gram, że ona nie cierpi jak gram bo się nie da do mnie odezwać itp itd.
@crazykokos: Przyjeżdża na godzinę, tylko wtedy może ktoś ją podwieźć a za tydzień możliwe że będzie leżeć nikt nie wie jak długo na onkologii. Aż tak wyrodna jest chęć spotkania? Tym bardziej, że różowa zapraszała rodziców już parę razy o czym dowiadywałem się od teściowej pukającej do drzwi. I nie widziałem w tym też nic szczególnie złego
@dwarfvulgar no nie wiem jakie tam zasady macie. Ja zawsze uzgadniam wcześniej, że ktoś wpadnie itp. druga osoba może mieć inne plany, może nie chce gości akurat tego dnia. Ale problem generalnie jest mały. Do przegadania i rozwiązania
Komentarz usunięty przez autora