Wpis z mikrobloga

Napisałem różowemu, że babcia przyjedzie na kawę bo odkąd mieszkamy razem (3 miesiące) jeszcze u nas nie była. Dostała wyniki od lekarza i ma złośliwego raka, skierowanie na onkologie, ale na razie jest okej. No i wiem, że chciała do nas przyjechać póki jest jeszcze okej.
Dostałem w odpowiedzi, że chyba mnie porąbało, niech przyjedzie za tydzień bo - malujemy łazienkę i aktualnie nie wisi tam umywalka i leżą narzędzia na odsuniętej pralce, no jak to podczas remontu wykończeniowego.
Ręce mi opadły i się roztelepałem.
#zalesie #gownowpis #logikarozowychpaskow
  • 6
@dwarfvulgar a babcia przyjeżdża z innego miasta, z daleka? Bo jak mieszka np. w tym samym to powinniście takie rzeczy razem uzgadniać- kto i kiedy przychodzi do waszego mieszkania, a nie że Ty ja informujesz po prostu. To jest wspólne mieszkanie a nie Twoje.
Albo było zacząć rozmowę inaczej, od tych wyników:P
@crazykokos: Przyjeżdża na godzinę, tylko wtedy może ktoś ją podwieźć a za tydzień możliwe że będzie leżeć nikt nie wie jak długo na onkologii. Aż tak wyrodna jest chęć spotkania? Tym bardziej, że różowa zapraszała rodziców już parę razy o czym dowiadywałem się od teściowej pukającej do drzwi. I nie widziałem w tym też nic szczególnie złego
@crazykokos: No i ja traktuję jej rodzinę jak moją z faktu, że ślub w przyszłym roku i razem jesteśmy już 7 albo 8 lat. Ja zwyczajnie się żalę, nie przyjmę raczej moim małym mózgiem wytłumaczenia czemu różowa ma rację.