Mireczki i Mirabelki dzisiaj troszkę o naszym smoku wawelskim i o tym, że nie był legendą!
Naukowcy z Uppsali ustalili, że smok wawelski istniał naprawdę. Smok pochodził z rodziny archozaurów i figuruje w rejestrach paleobiologów jako „smok wawelski”. Informacje o swoich spostrzeżeniach badacze umieścili w Scientific Reports. Ciekawe czy kamienie miały wpływ na jego wyginięcie?
@MrW_95: rozumiem że WSRH Radom to nie jest jakieś super osiagniecie, ale co złego w chwaleniu się dyplomem np z UW? Ważny etap w życiu skończony, zwieńczenie kilku lat ciężkiej pracy. Od tego są portale społecznościowe, by udostępniać ważne dla siebie chwile
@eyd1: historia tej minki jest taka, że kopiowałem ją sobie z wykopu mobilnego żeby wklejać na messengerze, najwidoczniej musiałem kliknąć dodaj post. Czułem się zobowiązany wyjaśnić ( ͡°ʖ̯͡°)
Ej mirasy, ale jestem zażenowany po tym, co mnie ostatnio spotkało. Kilkanaście dni temu taka trochę starsza szara myszka z roku #studia , z którą nigdy nie gadałem, poprosiła mnie o wskazówki jak zdać pewien przedmiot, z którym się męczy od roku, to jej zaoferowałem skrypt nawet, który rzetelnie robiłem - no niech stracę, może chociaż zda. Wysłałem jej to i nawet nie dostałem zwrotnego "dzięki". Wczoraj wpadłem na nią
Czemu ludzie są zdziwieni? To byłoby dla mnie oczywiste, że bym automatycznie odmówił. Normalna reakcja, normalnego (szanującego) się człowieka ( ͡°ʖ̯͡°)
Nawiedziła Was wojskowa jajecznica. Taka prawilna mokra jajecznica zdarza się tylko raz na 2 lata. Zaplusuj, a na Twoim talerzu już nigdy nie wyląduje to suche, ścięte na wiór ścierwo ( ͡º͜ʖ͡º)
Mam znajomą, która 3 razy poroniła, a wczoraj w terminie urodziła martwe dziecko... To jakiś ponury chichot losu. Czysty absurd. Nie wierzę w to, co się dzieje. Przecież ona chyba nigdy nie wyjdzie z traumy...
Za chwilę wróci do domu pełnego rzeczy dla maluszka. Z piersiami pełnymi mleka. Z wszelkimi dolegliwościami poporodowymi. Bez malucha, którego tak bardzo razem z mężem chcieli.
@BrittaAndersson: Masz słuszne wrażenie. Poza sporadycznymi przypadkami, ludzie w przeszłości (zwłaszcza niższe szczeble społeczne) nie przywiązywały się zbytnio do dzieci- powodem była wysoka śmiertelność. Trzeba pamiętać że głupie z naszego punktu widzenia przeziębienie było dla nich zabójcze. Nie warto było przywiązywać się do dziecka które i tak miało małe szanse na przeżycie. Dzisiaj współczynnik śmierci dzieci jest znikomy, dlatego zwykle urodzenie 1-2 dzieci przez kobietę kończy się szczęśliwie.