Kozikiewicz
  • 26
Przedmiotami, które w G2 w porównaniu z G1 zorobiły największy przeskok na plus jeśli chodzi o wygląd i estetykę zdecydowanie są dla mnie runy:

-W G1 były przekombinowane, zbyt kolorowo-pastelowe, wyglądały wręcz strasznie plastikowo i już podczas pierwszej styczności z grą miałem wrażenie, że nie pasują swoją estetyką do bardziej mrocznego i stonowanego świata Gothica

-W G2 są minimalistyczne w dobrym tego słowa znaczeniu, proste i estetyczne, lepiej wpasowują się wyglądem w
Kozikiewicz - Przedmiotami, które w G2 w porównaniu z G1 zorobiły największy przeskok...

źródło: comment_1612461978KXwWDK1YVL23uf1KkdhrU2.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Merdarion_PL
  • 16
@Kozikiewicz: warto przy tym wspomnieć że ogólnie magia w 2 jest o wiele lepsza. W 1 część czarów jest przesadzona, a część całkowicie bezużyteczna. W 2 wiadomo jest jakaś meta ale de facto nie ma już run bezużytecznych. Prawie każdą można coś tam namieszać. Jeśli chodzi o estetykę to myślę też że duży progres zaliczyły mikstury. Mają o wiele bardziej ciemne kolory jak i jakość modelu butelek to niebo, a
  • Odpowiedz
Kozikiewicz
  • 0
Czy ma ktoś wersję tego mema z Podkarpaciem? W sensie Podkarpaciem jako całością, nie jakimś konkretnym miastem/regionem tego województwa. Bo sam jeszcze na to nie trafiłem a nie wierzę, że nie ma
#countryroads
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Kozikiewicz
  • 13
Jak wiadmo, w uniwersum Gothica mamy dwa różne wytłumaczenia "pochodzenia" magów wody (Podział dopiero pod barierą vs pochodzenie z Varantu). I jak wiadomo to info o rzekomym podziale dopiero pod barierą ma być podobno wynikiem jakiegoś błędu i niezrozumienia jakiegoś pracownika studia a ta informacja sama w sobie jest po prostu nieprawdziwa.

Jakieś czas temu pomyśałem sobie, że jak tak pomyśleć, to obie te wersje wydarzeń w sumie dałoby się pogodzić, nawet gdyby
  • 13
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
W.....y
W.....y
  • 16
@Kozikiewicz: a Ty, bez urazy, powielasz głupie stereotypy. Introwertyk nie stroni od towarzystwa, potrafi normalnie rozmawiać i odnajdzie się w towarzystwie. Röżni się jedynie tym, że jest mniej wylewny emocjonalnie i lubi częściej zająć się czymś ciekawym w mniejszym gronie lub we własnym towarzystwie. To, co opisałeś, to ktoś z fobią społeczną i chorobliwą nieśmiałością. Teraz, to każdy piwniczak bez znajomych i zainteresowań uważa się za wielkiego introwertyka.
  • Odpowiedz
Kozikiewicz
  • 3
@Megawonsz_dziewienc: jedynym mentalnym dzieciakiem jesteś tutaj ty, jeśli serio nie możesz pojąć, że są na świecie trochę ważniejsze rzrczy niż fochy i stawianie na swoim i trochę trudniejsze sytuacje niż te, gdzie po prostu każdy sobie moze robić co chce i innym nic do tego
  • Odpowiedz
klepacz-kodu
klepacz-kodu
  • 5
W dzieciństwie, mieszkając na wsi z nudów bawiłem się bryłami z ziemi. Ustawiałem je tak jakby w dwie armie, większe bryły to były budynki, a mniejsze to czołgi itp, a potem rzucałem kamieniami zza każdej armi na zmianę, że niby strzelają do siebie. Nie miałem nawet komputera...
  • Odpowiedz
xVolR
  • 1
@Kozikiewicz: już miałeś? ja o 17 dopiero i jeszcze matka powiedziała, że będzie trzeba sie dzielić opłatkiem, a jak sie spytałem "po co" to stary zaczął drzeć ryja
  • Odpowiedz
Bonwerkz
  • 11
@Kozikiewicz: mi szczerze mówiąc podoba się nazwa magnaci bo pokazuje jak próżni i egocentryczni są ludzie, którzy nadali sobie sami tytuły szlacheckie będąc tak naprawdę zwykłymi przestępcami, mordercami i złodziejami.
  • Odpowiedz
v.....c
v.....c
  • 8
@Kozikiewicz: Masz 100% racji. Gadanie o pasjach to jest pusty tekst normictwa, które myśli, że jak zaczniesz się "pasjonować" np. rowerem, to to wygląda tak: kupujesz rower, jedziesz na przejażdżkę 30 km i po drodze poznajesz 2 przyjaciół, 6 kumpli i miłość swojego życia. I to wszystko dzięki pasji.
  • Odpowiedz
Kozikiewicz
  • 2
@ultimo-riskoo: Tu nie chodzi o to, na któym kierunku ile trzeba pracowac, ale o to, jak stereotypowo są postrzegane. A ciągle mocno trzymają się mity i skojarzenia, że prawo, medycyna to dla "ludzi na poziomie, bystych, ambitnych, którzy chcą do czegoś dojśc", a informatyka i inne takie to "hehe dla aspołecznych kuców z tłustymi włosami, nerdów co to tylko by przy kompie siedzieli".
  • Odpowiedz
wkop2
  • 1
@Kozikiewicz: Mnie nikt rad nie daje, chyba widać szybko, że i tak nikt mnie nie polubi nieważne co. Tylko normki reagują na mnie wrogością lub strachem. Ja z kolei boję się ich, że w związku z tym pragną mnie wyeliminować, bo tolerować nie potrafią.
  • Odpowiedz

Osiągnięcia