Kiedyś się miało takie zamrażary po 300 litrów załadowane tak, że się nie domykały i do tego ta w lodówce + pełna piwnica przetworów. Troskawki, agrest, maliny, mięso, wędliny, kości, zielenina wszelka, grzyby, ryby... Kiedyś to było kurła. Chłop rodzinie rozdawał. Dziś człowiek nawet nie ma z czego uszek na święta porobić a jeszcze jeb...ni developerzy ludziom z miast ogródki potrafią likwidować pod galerie handlowe. (╥﹏╥) Rzygam cyfrowymi
Z okazji Barbórki chciałbym życzyć górnikom: - świadomości, że rok ma 12 miesięcy, - zrozumienia, że nierentowne przedsiębiorstwa się zamyka, - akceptacji zasad wolnego rynku (tzn. jak się praca i wypłata nie podoba to można ją zmienić)
Wyobraźcie sobie dzisiejszą tragedię tysięcy Juleczek i Oskarków. Weekendzik trwający od czwartku się już skończył, jest poniedziałek rano i musicie wstać, bo na 11 są wykłady (╥﹏╥)
Nie jest tajemnicą, że 95% ludzi, którzy mają jakieś tatuaże to: - zwykła patologia, najczęściej sebki i karynki z bloków, wannabe gangsterzy albo recydywisci - ludzie o niskim ilorazie inteligencji, którzy ślepo podążają za modą - zakompleksieni ludzie, którzy myślą że tatuażem się upiększą - głupie, nieukształtowane umysłowo julki kopiujące chore zachodnie wzorce - ludzie z zaburzeniami psychicznymi (borderline, zaburzenia dwubiegunowe, schizofrenia).
W kiblu mieliśmy kiedyś takie drzwi z szybką na górze, że jak się przez nią spojrzało to się widziało jak ktoś w kiblu siedział. Stary sobie upodobał, że zawsze jak przechodził obok kibla to tak zerkał i mówił "oho, żonka siedzi" albo "synek siedzi" czy cokolwiek k---a innego w zależności kto tam był XD Na początku była beka, potem zażenowanie, bo jak ktoś wbijał to stary też podchodził do drzwi, zerkał i
Myślę, że jak stary urządzi sobie kolejny rajd ulicami miasta będąc naje@#$m alkoholem i potrąci kolejnego motocyklistę to mu się stan poprawi XD #patologiazmiasta
Plusują osoby, które nie mają żadnego tatuażu ani nie planują sobie w przyszłości takowego zrobić. Zobaczymy, czy jest nas chociaż z tuzin. Odnoszę wrażenie, że każdy jest pomazany; od kasjerki w Netto do listonosza czy kuriera, to jest jakaś plaga. Do pomazanych rąk czy karków coraz częściej dochodzą łydki i uda a nawet twarz. Co innego poddać się trendowi mody albo sobie zmienić kolor włosów - to wszystko cofniesz w jeden dzień.