@Korinis a ja tam lubię Comę i nie dbam o to co sądzą o niej wykopowi eksperci. Jednocześnie kocham ją i nienawidzę. Prowadziła mnie przez przełom szkoły średniej i studiów. Podczas wielu przemyśleń towarzyszyła mi Coma. Była świadkiem wielu rozterek i załamań. Wprowadziła nutę tajemnicy w moim życiu, szczególnie letnimi wieczorami i nocami. Również dziewczyna która mi się podobała lubiła jej słuchać, a mimo wygasłego uczucia tak się jakoś składa, że
@Korinis: @spinel: można ją lubić, wokalista ma talent, to jest bez dwóch zdań. Ale tych grafomańskich tekstów nigdy nie mogłem zdzierżyćza wyjątkiem jak po angielsku Rogucki śpiewał. Też wodolejstwo straszne ale po angielsku już byłem do niego przyzwyczajony.
Co do tego czy Spinel muzyka była odpowiedzialna za s----------e, nie, jakbyś nie był aspołeczny to by ci takie teksty nie podchodziły.
Z cyklu #flashbackizgot osoby, która nigdy przed serialem nie miała do czynienia z twórczością Martina, jest to chyba pierwsza ze scen, która doprowadziła mnie do szoku. Jak to, zabijać głównego bohatera pierwszego sezonu? Oglądając wszelkie blockbustery człowiek był nauczony, że główni bohaterowie nie giną, ewentualnie na samym końcu, a tutaj dopiero początek i już takie niuanse. Pamiętam jakby to było wczoraj.
Z cyklu #flashbackizgot Jezu, jak ta scena była genialna, cały proces, szczególnie dla osoby, która nie czytała wcześniej książek Martina. Peter's Masterpiece.
@ranunculus: U mnie The Night King, później Light of the Seven, ale co by nie mówić, cały OST jest mistrzowski, szkoda, że głównie to zostało pozytywnie zapamiętane. ( ͡°ʖ̯͡°)
#muzyka #soundtrack #muzykazgier #wasteland3 #korjukebox