Pogadałabym z kimś ʕ•ᴥ•ʔ
@Lila: to tag #chcepogadac już umarł?
@Stopa_Stefana: ani sekundy spóźnienia
@Stopa_Stefana: ale co?
- 13
Hejo mirasy. Jako, że przede mną remont łazienki, to czas na kilka pytań do fachowców. Z góry mówię - hydraulikę, elektrykę robi mój tata. Mój niebieski nie jest mocno techniczny, ale chce robić. Ja wiem, że zrobię to szybciej i sprawi mi to fhuj przyjemności, gdzie on będzie się męczył, więc chcę zrobić resztę remontu sama :D Wszystkie szafki, kabiny, umywalki, kibelki i kafelki już zamówione, 11 lipca ruszamy z koksem. A moje pytania to:
1. Jak najszybciej zerwać kafle? Będzie się tym zajmował niebieski, ale może sa jakieś sprawdzone, szybsze sposoby? Niektóre stare dosłownie same spadają ze ścian, ale klej zostaje na ścianach. Jak najszybciej się go pozbyć? Czy do kładzenia nowych kafli trzeba wszystko dokładnie zrywać, gładzić ściany itp itp?
2. Będę kładła regipsy - stelaż kibelkowy pod zabudowę, więc chcę zrobić taką niewielką wnękę podświetlaną LEDowo. Problem jest z kładeniem kafli, a właściwie na narożnikach, krawędziach. Chcę, żeby do siebie pasowały, więc trzeba będzie je ciąć pod kątek (45 stopni). Czym mam to robić. Jakie są specjalne narzędzia do tego, czy fleks wystarczy? Tata pewnie będzie wiedział, bo zrobił sto tysięcy łazienek znajomym i rodzinie, ale bardzo bardzo chcę zrobić to sama i mu zaimponować, ŻE WIEM :D
Na
1. Jak najszybciej zerwać kafle? Będzie się tym zajmował niebieski, ale może sa jakieś sprawdzone, szybsze sposoby? Niektóre stare dosłownie same spadają ze ścian, ale klej zostaje na ścianach. Jak najszybciej się go pozbyć? Czy do kładzenia nowych kafli trzeba wszystko dokładnie zrywać, gładzić ściany itp itp?
2. Będę kładła regipsy - stelaż kibelkowy pod zabudowę, więc chcę zrobić taką niewielką wnękę podświetlaną LEDowo. Problem jest z kładeniem kafli, a właściwie na narożnikach, krawędziach. Chcę, żeby do siebie pasowały, więc trzeba będzie je ciąć pod kątek (45 stopni). Czym mam to robić. Jakie są specjalne narzędzia do tego, czy fleks wystarczy? Tata pewnie będzie wiedział, bo zrobił sto tysięcy łazienek znajomym i rodzinie, ale bardzo bardzo chcę zrobić to sama i mu zaimponować, ŻE WIEM :D
Na
@Khaleesi: nawet jak jesteś zdolna, ale tego nie robiłaś to obstawiam, że jakieś 7/10 płytek będzie miało postrzępione rogi i nie będzie się do niczego nadawało. Po przycięciu trzeba też zeszlifować brzegi papierem ściernym lub pilnikiem. Jeśli chodzi klejenie na nierówne ściany to można po prostu też dać więcej kleju (tak do 3cm) i na nim wyrównać. Jak są większe nierówności to można podrównać wcześniej tynkiem, jeśli nie jest tak
@qazarr: do 3 cm kleju i też nie mówiłem o całej powierzchni płytki (gdzie np. na jednym rogu jest kleju 1mm, a na przeciwnym 2cm) . Wystarczy dać odrobinę mniej wody, żeby klej był mniej lejący, a bardziej "kleisty" i wszystko się ładnie trzyma. Wiem że producent nie zaleca takiej praktyki, ale przy niewielkim podrównaniu jest to wygodniejsza metoda niż wcześniejsze równanie ściany. Jeden znajomy robił tak, że miejscami dawał
#anonimowemirkowyznania
Mam 21 lat. I mam problem jak większość mirkow. Brak seksow, samotność, brak drugiej połówki. Problem polega na tym, że jestem rozowym. Wydaje mi się że jestem atrakcyjna, mam ladny styl ubierania. Jestem też szczupla. Często sebki się do mnie uśmiechają, parę razy jakieś zagadaly i raz jeden pytał mnie l nr ale powiedziałam że nie jestem zainteresowana.. Mam jakieś takie reakcje obronę że gdy ktoś do mnie zagada to od razu robię się niedostępna. Naprawdę chciałabym mieć swojego sebka z którym mogłabym się tulic, trzymać za rękę, seksic, żebym mogła mu gotować, oglądać z nim filmy pod kolderka w zimowe chłodne wieczory przy włączonym świetle, pijac cieple kakao...
Miałam konto na tiner. Mnóstwo do mnie pisało, proponowało spotkanie i co? Po krótkiej rozmowie się nie odzywalam bo się bałam tego kontynuować. Boję się do kogoś zbliżyć, boję się po prostu. Mam chyba fobie spoleczna. Gdy rozmawiam z jakimś atrakcyjnym sebkiem to zaraz się spinam, robi mi się gorąco, głowa mi się trzęsie, sucho mi w ustach, głos mi się lamie i mam w głowie pustke. I nie mogę dać się do siebie zbliżyć. Myślałam żeby spróbować umówić się z jakimś brzydkim żebym mogła na nim trochę poćwiczyć moje umiejętności socjalne, żebym nabrała pewności siebie.
Ale to byłoby przykre żeby komuś robić coś takiego i umawiać się z kimś brzydkim i robić mu zludna nadzieję.
Nie wiem co robić, do tego też się boję że trafie na sebka maczo a potem będzie mną zawiedziony w łóżku bo nie mam doświadczenia i nawet całować się nie potrafię. Kiedyś w liceum miałam parę koleżanek, też były s---------e bo były brzydkie i grube ale przynajmniej miałam z kim pogadać. A teraz na studiach to nic, na studiach czasem z kimś gadam się też bez rewelacji. Ostatnio na egzaminie taki przystojny się dosiadl do mnie to w ogóle nie mogłam skupić się na egzaminie, nic nie napisałam mimo nauki, cały czas o nim myślałam, miałam pustke w głowie... I musiałam to poprawiać. Chyba zostanę stara kociara.
#
Mam 21 lat. I mam problem jak większość mirkow. Brak seksow, samotność, brak drugiej połówki. Problem polega na tym, że jestem rozowym. Wydaje mi się że jestem atrakcyjna, mam ladny styl ubierania. Jestem też szczupla. Często sebki się do mnie uśmiechają, parę razy jakieś zagadaly i raz jeden pytał mnie l nr ale powiedziałam że nie jestem zainteresowana.. Mam jakieś takie reakcje obronę że gdy ktoś do mnie zagada to od razu robię się niedostępna. Naprawdę chciałabym mieć swojego sebka z którym mogłabym się tulic, trzymać za rękę, seksic, żebym mogła mu gotować, oglądać z nim filmy pod kolderka w zimowe chłodne wieczory przy włączonym świetle, pijac cieple kakao...
Miałam konto na tiner. Mnóstwo do mnie pisało, proponowało spotkanie i co? Po krótkiej rozmowie się nie odzywalam bo się bałam tego kontynuować. Boję się do kogoś zbliżyć, boję się po prostu. Mam chyba fobie spoleczna. Gdy rozmawiam z jakimś atrakcyjnym sebkiem to zaraz się spinam, robi mi się gorąco, głowa mi się trzęsie, sucho mi w ustach, głos mi się lamie i mam w głowie pustke. I nie mogę dać się do siebie zbliżyć. Myślałam żeby spróbować umówić się z jakimś brzydkim żebym mogła na nim trochę poćwiczyć moje umiejętności socjalne, żebym nabrała pewności siebie.
Ale to byłoby przykre żeby komuś robić coś takiego i umawiać się z kimś brzydkim i robić mu zludna nadzieję.
Nie wiem co robić, do tego też się boję że trafie na sebka maczo a potem będzie mną zawiedziony w łóżku bo nie mam doświadczenia i nawet całować się nie potrafię. Kiedyś w liceum miałam parę koleżanek, też były s---------e bo były brzydkie i grube ale przynajmniej miałam z kim pogadać. A teraz na studiach to nic, na studiach czasem z kimś gadam się też bez rewelacji. Ostatnio na egzaminie taki przystojny się dosiadl do mnie to w ogóle nie mogłam skupić się na egzaminie, nic nie napisałam mimo nauki, cały czas o nim myślałam, miałam pustke w głowie... I musiałam to poprawiać. Chyba zostanę stara kociara.
#
@AnonimoweMirkoWyznania: Zastanów się z czego wynika ten strach. Inna sprawa, (przynajmniej takie mam wrażenie) że masz złe podejście do tego wszystkiego.
#pokazmorde
Zaraz będzie jasno co tam xD
Zaraz będzie jasno co tam xD
Trzeba było wrócić znad morza. Niedzielne smutki zobowiązują ;/ Dobra wiadomość jest taka, że tabletki chyba zaczynają działać. Jestem bardziej skupiona, nie "odpływam"... I to by było na tyle. #podroze chyba dobrze na mnie działają, kojąco, więc polecam wszystkim obserwującym tag #depresja zmianę otaczających dekoracji. Nie trzeba wiele, nie trzeba drogo. Może niczego to nie zmieni, ale przynajmniej zaznacie świętego spokoju i ciszy. Oderwanie (nawet chwilowe) od pracy
@banialuczek: uważaj z opalaniem bo mnie spaliło plecy ostatnio na działce mimo "słabego" słońca ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Logicznie rozumując, mam ochotę zając się wyłącznie własnym życiem. Podróżować. Próbować co rusz nowych rzeczy. Nielogicznie ciągnie mnie do bycia z kimś. znaczy, zgodnie z natura. Ale nie układają mi się te relacje damsko-męskie. Jak oszukać ten zew, instynkt do posiadania rodziny, skoro mi to nie wychodzi i konstruktywnie zając się tylko własnym życiem? #rozowepaski #zwiazki
@zawodolony-trol: strasznie chaotycznie więc średnio ograniam, ale podpowiem - niebieski som głupie, a różowe jeszcze głupusze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Infinity
- do 300 znaków
- Kraków
#zmiana #niebieskiepaski #rozowepaski