#perfumy #rozbiorka Ktoś z szacownego grona odlewa może Perfum Gisada Ambassador For Men? Dziś na pepperze wjechała jakaś promka na to, z opisu brzmi fajnie, parametry wg frargy też zacne
Cześć, czy ja zwariowałem, czy czegoś nie rozumiem czy to Polacy zwariowali. Co prawda jest sporo ludzi którzy chcą zamieszkać w domu a nie w bloku i teraz co wybierają...
Ja już nie mówię nawet o szeregówkach - bo tu zdarza się słyszeć (chyba) rozsądne opinie nt. tego że łącza one wady mieszkania w bloku i wady mieszkania w domu, ale nawet jak mówimy o domach niby-wolnostojacych. Otóż powstaje masę osiedli takich jak na załączonym obrazku - gdzie po prostu mamy kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt IDENTYCZNYCH domów na IDENTYCZNYCH małych działeczkach (gdzie tam miejsce na prywatność, ogród, auta, plenerową imprezę ze znajomymi, psy, koty, drzewka owocowe, cokolwiek - prawie jak blok) Widzę je czasami i po prostu nie to przeraża, tzn. myśl, że mógłbym wyjść przed dom i widzieć wszędzie dookoła domy identyczne jak mój przyprawia mnie o dreszcze... I jestem pewien że czułbym się jak w szpitalu psychiatrycznym albo jakimś wielkim komunistycznym zakładzie, gdzie wszyscy mają "po równo" i wszyscy wspólnie budujemy wspaniałą socjalistyczną przyszłość. Nie chodzi mi nawet o "zastaw się a postaw się" - tylko o takie poczucie, że ten konkretny dom to mój dom, ma SWOJE wady i zalety - takie poczucie jakiegoś indywidualizmu. Że są jacyś "oni - inni mieszkańcy" i mieszkają w takim a takim domu i jesteśmy my (ja i moja rodzina) którzy mieszkamy sobie w takim wymarzonym domu na ile oczywiście nas było stać. I nawet tak estetycznie, przecież takie osiedle wyglądają jak stworzone przez jakiś generator w jakimś matrixie.
Ktoś z szacownego grona odlewa może Perfum Gisada Ambassador For Men? Dziś na pepperze wjechała jakaś promka na to, z opisu brzmi fajnie, parametry wg frargy też zacne