@jestemzdyskonta: Ona zrobiła 1:1, "obsikiwanie terenu" jamnikarze ale popraw mnie jeśli się mylę i "czy te wałeczki są tutaj z nami" erdolowi więc w sumie może ją trzeba z powrotem ściągnąć xD
@FunkyMonkey: On przede wszystkim nie był taki losowy w swoich wypowiedziach. Niezależnie od treści to miało to jakąś spójność. Tutaj widać co się dzieje przy 3 babach jako ekspertki - przytulanie, płakalnie, #!$%@? oczywistych rzeczy, dajcie sobie trochę czasu, zróbcie coś razem nie rozmawiając ze sobą. Łączę się w tęsknocie.
Czemu Wy tak jedziecie po tej Kindze? Faktyczne, szybko się odpala i pokazuje, ze chce rządzić, ale myśle ze to jest spokojnie do wypracowania. To Aptekarz jest tym „złym”, przecież ON NIE POTRAFI MÓWIĆ. On nic nie wie, nie ma na żaden temat zdania, jak już coś wydobędzie z siebie to jest to masło maślane i rzucanie ogólnikami „jakby” i „itakdalej”. Swiety by z takim typem nie wytrzymał - bo chłop ani
@katienca: "bo gdyby chlop ewidentnie mi pokazywał ze jest mną niezainteresowany to bym go olala a nie spędzała majówkę" ale ona widząc to, zaczęła na niego #!$%@?ć ostro. To jest ok? Bo chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego gdzie aptekarz zawinił ale ciężko mi by to było ustawić nawet na równi z jej zachowaniem. Jakieś światła, butelki, ja nie będę po tobie sprzątać, jak tak to ja jadę do domu.
Kornelka i Marunia - było do przewidzenia. Marunia nagle wyciera łapki dla psa, pokazany na spacerku. Bez zarostu wygląda jak typowy przegryw.
Cukrzyś i Czarna - moja teoria o tym że Cukrzyś to feeder chyba ma sens. Czarna po miesiącu ma twarz jak obwarzanek, Cukrzyś zaprosił ją na wieżę by wpierdzielać ciasto. Myślałem że podczas decyzji będzie oznajmienie o małym cukrzątku.
#slubodpierwszegowejrzenia Nudny dzień u mnie, więc kontynuuję wczorajsze rozmkiny. Trochę od innej strony niż było już pisane. Przyjrzałam się scenie kuchennej z mamą Kingi. Dla porównania - wszyscy zgodnie jedziemy po mamamarka, że namolna, narzucająca się, nie daje chłopu odetchnąć, ignoruje jego próby odseparowania się itd. Ale gdy to mama Kingi ewidentnie nie szanuje granic córki i nie reaguje kilkukrotnie na jej komunikaty, to już winimy tylko Kingę. Przecież to wyglądało tak:
@jedna_odpowiedz Szacuneczek że potrafisz na tę sytuację spojrzeć inaczej niż „ojej mama taka dobra jedzonko dała a Kinga be bo nakrzyczała, jak ona mogła” +100 dla Ciebie byczku. Ci rodzice to też nie mają 80 lat żeby #!$%@? nie umieć przestać robić rzeczy na które dzieci źle reagują. Ewidentnie zostało jej wepchnięte to jedzenie któryś raz. Mnie by #!$%@? strzelił jakby mi rodzice zaczęli jakąś szynkę pakować, ile ja mam lat żeby
@axio1: Tak jak mówiłem w którymś wpisie - udział ekspertów zjechał pod ziemię, w poprzednich edycjach potrafili się zostawić w domu na chwilę żeby coś omówić a tutaj to ciężko w to uwierzyć
1. Para Aptekarska: Tu już chyba wszystko zostało powiedziane. Kinga ma jakiś mega problem ze spojrzeniem w lustro i oceną swojego zachowania, przyczepia się o byle co i często odwraca kota ogonem. Wcale sie nie dziwię aptekarzowi, że ma tego dość. Choć myślę, że to tylko dodatek do jego poglądu na ten cały związek. Ona mu się od poczatku nie podobała, więc to tylko kolejne dodatki do całokształtu. Swoją drogą pamiętam
zauwazyliscie ze kazdy kto ma dziwna matke wyrósł na dziwnego człowieka? mareczek i matka zakochana w nim zakochana. kinga i ta dziwaczna klotnia o jedzenie, wydaje mi sie ze z jej matka cos tez jest niehalo #slubodpierwszegowejrzenia
#slubodpierwszegowejrzenia Tę terapeutkę par chyba w chipsach znaleźli. Babsko sadzi takie banały, że nie da się tego słuchać, już nie wspomnę o solidarności jajników z Kingą, której w pierwszej kolejności przydałaby się terapia dla kobiet z osobowością borderline, a dopiero w drugiej kolejności branie udziału w takich eksperymentach. Inna sprawa, że dołożyli jej faceta, któremu brak doświadczenia w kwestiach damsko-męskich wylewa się uszami, poza tym sam nie wiem, jak bym jako kobieta
@Kuba89FCL Mam nadzieję że ona nie jest terapeutką. Jej rady i podejście to się nóż w kieszeni otwiera, mam wrażenie że kolejny raz gaslighting wleciał.
Drodzy państwo, psycholoszki w tym sezonie to złoto. Po takim kołczowaniu w życiu bym im nie polecił żadnej fuchy. Same pary coraz gorzej rokują, poza może Kornelką i Marunią, no ale co tu ma nie wyjść. Kornelka bezpłciowa taka, akceptuje wszystko, płynie z prądem. Teściową spotkała 2 razy pod blokiem i było miło, pogadały. Ja nie wiem jakim cudem, ale ja mieszkając również na standardowym polackim osiedlu w standardowym polackim mieście,
@Bumelante Mordo nie ma co dyskutować z takimi. Magda nie jest jakimś skończonym paszczurem i już ma 8/10 na tagu mimo tego że noga ulana konkret. Nie wspominam o leżeniu i spaniu na zmianę oraz czepianiu sie dosłownie wszystkiego z wisienką na torcie w postaci otwierania piekarnika jak chłop ciasto piecze. Idealny materiał na żonę 11/10. To jest typowy efekt porównania.
Ta Kornelia to też jest niezła. Wie, że mamamarka ma lęk separacyjny, nie chcę odciąć od siebie syna, a ta idzie uśmiechnięta, dzień dobry, dzień dobry, proszę, pani zobaczy, zdjęcia wywołałam. Ślicznie, nie? Jestem ja, Kornelka, jest ten sierściuch biały i jest Marek. CAŁA RODZINKA! Nikogo nie brakuje, no to pa. #slubodpierwszegowejrzenia
#slubodpierwszegowejrzenia Polecam porównać ten sezon z piątym, szczególnie Iga-Rzęsiara, podobieństw jest więcej niż zapamiętałem. Ciekawą rzeczą jest to, że obie rzuciły tekst o pojechaniu sobie do domu (rzęsiara że ona pojedzie a Iga że Karol sobie może jechać do domu dzisiaj), z czego się w podobnie głupi sposób tłumaczyły. W ten sam sposób rozbrajały swoje ofensywne zachowania, gdy docierało do nich że przegięły. Najlepsze jest to jak różne było podejście ekspertów, gdzie
@general_row_grotecki: Właśnie w sumie to latało kiedyś jakieś info że dotknięte przetasowaniami wśród ekspertów są 2 sezony a nie tylko ten ostatni więc możesz mieć rację. To był chyba też powód dla którego oglądamy ten seozn aż tak późno.
@jedna_odpowiedz: Nie zwróciłem uwagi aby kogoś tam specjalnie faworyzował ale miał jakąkolwiek celność w tym co mówił. To co ta Zuza zaczęła w ostatnim odcinku mówić to jest sztuka mówienia o niczym w pseudo-specjalistyczny sposób. W jakich różnych językach rozmawia rzęsiara i aptekarz? Tamten to przynajmniej coś odwalił contencik był a tych to mogłoby nie być a różnicy bym nie zauważył.
@jedna_odpowiedz: W każdym razie możesz mieć rację, nie wybielam Mosaka a jedynie chciałem zwrócić uwagę, że nawet jego komentarze miały według mnie większy sens dla widza jako jakiś "komentarz eksperta" niż to co się dzieje od jakiegoś czasu.
@ART_31ja Na tym tagu masz festiwal efektu porównania, kontrastu i wyciągania dziwnych wniosków. Aptekarz do połowy sezonu miał jechane po rajtach że on chciał modelki 10/10 i jest zjebem. Co do przema to przynajmniej miał gościu charakter. Martyna jedyne co pamiętam to że miała tv na kartonie i 0 znajomych, taka to była wybitna kandydatka.