
Fichtner via Android
Sytuacja z dzisiejszego poranka. Jadę do pracy na 7, więc sytuacja miała miejsca gdzieś kwadrans przed. Wyjeżdżam z podporządkowanej ulicy a na głównej jedzie kobieta rowerem, pogoda paskudna, deszcz pada mocno, ona dobrze ubrana ale już widać że to nie był jej pierwszy km, no i jako że kierowca jestem nie od wczoraj to czekam aż przejedzie. A ona się zatrzymuje, za nią samochody z trudem, tak jakby mnie przepuszczała.. jak już




















