Jest ciężko, po pół rocznej prawie abstynencji zapiłem i to w najgorszy sposób i w najgorszym momencie. 3 dni pełnego odcięcia podczas gdy moja różowa w szpitalu i rodzi bliźniaki. Obecnie w szpitalu leżę wbrew własnej woli po myślach s i halucynacjach których nie pamietam. Do domu powrotu nie mam, #!$%@? totalnie jestem, a lekarzom nie mogę nawet dać znać do końca bo mnie stad w życiu nie wypuszcza. Nie poddam się,
@Dave2291 ja tak miałem z alko i dragami. Zniszczy ci zycie,ciebie i wszystko co kochasz wokol. Dla niektorych nie ma polśrodkow, nie wierz w to. Musisz wybrać. Też 6 miesiecy abstynencji nic nie zmieni jeśli nie popracowałes nad sobą w srodku. Zmiana musi zajść w srodku. Jeśli nie zaszla zawsze kiedys wrocisz. A ty musisz pokochać zycie bez alko i siebie tak bardzo że już zawsze będziesz gardził alkoholem, wtedy przestaniesz
@Dave2291: Żona rodziła w Słupsku i było ok. Ogólnie moje zdanie jest takie, żeby rodzić w większych szpitalach jak Słupsk, czy Koszalin, a nie jakieś Sławno i tym podobnym. Większe szpitale mają zdecydowanie lepsze zaplecze jak np. oddział neonatologiczny, czy pełny blok operacyjny w razie jakich komplikacji. W takich jednostkach jest po prostu bezpieczniej.
linki do kamer na miasto:
https://www.youtube.com/watch?v=fjMxJ8_kJ3A
https://www.youtube.com/watch?v=4p4Ka-1ywnA