Jestem piwniczakiem. Nie wychodzę za często z domu, a poza pytaniem: "Mamo, za ile obiad?" praktycznie nie zagadałem w życiu do dziewczyny. Jestem 23-letnim prawiczkiem i moje nadzieje na zakiszenie ogóra maleją z roku na rok. Jest gorzej, niż źle. Może nie jestem garbaty ani kulawy, ani nie mam podwójnego nosa, no ale dla dziewczyn po prostu nie istnieję. Ostatnio jeszcze bardziej przegrałem życie, kiedy zapłaciłem 500zł za jakiś g---o-kurs podrywania, na który, przysięgam, nie wiem, po co polazłem. Buc w sweterku paplał godzinę o macaniu w barze i puszczaniu oczek, a ja czułem, jak z każdą minutą biednieję o kolejne złotówki. Dostałem "na wynos" płytę CD z tymi wspaniałymi naukami i uznałem, że nie ma dla mnie nadziei. Któregoś ranka, po kolejnym mokrym śnie, wstałem i uznałem, że koniec z tym - czas przestać być troglodytą. Umiem, potrafię, odezwę się. Niech tylko któraś mi się spodoba. No i spodobała. Wysiadłem z autobusu na skrzyżowaniu i widzę, jak przepiękna blondynka zmierza w stronę Mazowieckiej. Miałem jeden strzał - zacisnąłem zęby i podszedłem do niej z pytaniem: "Przepraszam, nie wiesz może,gdzie jest ulica Mazowiecka?" - szła w tamtą stronę, miałbym więc argument, żeby iść z nią, zamiast śledzić jak zboczeniec. Odwróciła, spojrzała, zatrzepotała rzęsami i już otwierała usta, kiedy nagle zza jej pleców wychylił się dziadek. Stuletni, przygłuchy (ale, jak widać, czujny) emeryt krzyknął na cały głos: "PANIEEE!! TO W TAMTO STRONĘ, JA PANU POKAŻĘ, PANA ZAPROWADZĘ!!!". Dziewczyna ulotniła się w sekundę, a ja lazłem całą Mazowiecką z tym staruszkiem, na dodatek pod rękę, "bo jak mnie pan nie przytrzymasz, to ja się wyjebię". Zamiast podrywu miałem spacer w przeciwną stronę i, co gorsza, tak mnie zdołowało, że nie umiałem zaprotestować.
@pakoz: Jestem pewna, że gdybyś zaczął traktować kobietę/dziewczynę inaczej niż cel do "kiszenia ogóra" (obrzydliwe określenie tak w ogóle) i przestał się zachowywać jak przegryw życiowy, żadne kursy by Ci nie były potrzebne. Weź się ogarnij, zacznij ubierać jak facet, a nie chłopaczek z gimnazjum, zacznij się obracać w towarzystwie i zachowuj się jak osoba dorosła a nie s---------a. Jeśli twoim największym marzeniem aktualnie jest s--s, to skorzystaj z Roksy
Ciekawa jest kwestia smaku. Mój mały mózg nie jest w stanie pojąć jak ktoś czegoś może nie lubić. Rozumiem takie "kontrowersyjne" - specyficzne, intensywne, cierpkie, mocno gorzkie, słone, - smaki jak np. oliwki (które uwielbiam), ale jak ktoś mówi, że nie lubi takiego agrestu czy wołowiny to ja nie rozumiem - i to nie tak, że po prostu z tysiąca innych smaków woli te inne, tylko po prostu NIE LUBI I NIE
@Duds0N: Nie cierpię cebuli od... zawsze. Ani na pizzy, nawet do pierożków, czy surowa, czy smażona... NIet. Tak samo nic z porem i selerem. Rodzice mi to wciskali na siłę i mam uraz. Aż mi się dźwiga na myśl syropu z cukru i cebuli BUEEE...
Czy jest tu ktoś warty uwolnienia? Tak pytam bo może jednak ktoś z nich jest fajnym Mireczkiem (。◕‿‿◕。) Czasem dodawałam na czarną pod wpływem impulsu, czasem za to że dana osoba raz wykopała na główną ogromną głupotę... Żałuję, że nie robiłam wtedy notatek przy użytkowniku :< #pokazczarnolisto #czarnolisto #cotahannah
Za dużo wykopu... Gruby koleś siedzący w biurze przede mną grający w Dota2 i czytający cały dzień reddita skojarzył mi się z Kinerem ( ͡°ʖ̯͡°) Jeszcze to sapanie i dyszenie.... Serwerownia też blisko. #heheszki #pastaoserwerowni #bekazgrubasow #c---------------a
Do #korposwiat przyszedł stażysta. Młody, niedoświadczony, uśmiechnięty, próbuje się wpasować, rzuca sucharami, widać, że jest nieskalany korpobulszitem... Zastanawiam się czy go ostrzec przed #rozowaszefowa i całym tym z------m działem, czy patrzeć jak z dnia na dzień uśmiech znika z jego twarzy ( ͡º͜ʖ͡º) Chyba jednak poobserwuję... #zakupowiec #pracbaza
@dogmeat: Myślałam o tym, ale nie wiadomo czy koleś chcąc się przypodobać reszcie nie poleci do nich i nie powie "Tu naprawdę jest tak źle, jak Dahlia122 mówi? Bo mi powiedziała, że..." - ja tam wolę już nie ryzykować.
#rozowaszefowa i jej #logikarozowychpaskow : Szefowa: (...) a teraz przejdźmy do tematu wdrożeń. Dahlia122, chodzi mi o produkt Super Szmata 5000 lux. Na jakim etapie stanęło to wdrożenie? Zajęłaś się tematem? Dahlia122: Nie miałam jeszcze okazji. Zajmowałam się zadaniami priorytetowymi.
Czekam na propozycje na ciekawą kolację:) niezbyt skomplikowaną..
Patelnia, szybkowar, piekarnik
#gotujzwykopem #gzw