Wpis z mikrobloga

@Yog-Sothoth: prywatnie, bo byłam już w takim stanie, że średnio do mnie docierało co się do mnie mówi i co wokół mnie się dzieje, miałam po prostu zero myśli w głowie i nawet głupie wstanie z łóżka zajmowało mi jakieś dwie godziny. no i sypiałam ok 3 godziny albo wcale XD nie dałabym rady wytrzymać te 2-3 miesiące czy ile tam się czeka na nfz