Wpis z mikrobloga

Ciekawa jest kwestia smaku. Mój mały mózg nie jest w stanie pojąć jak ktoś czegoś może nie lubić. Rozumiem takie "kontrowersyjne" - specyficzne, intensywne, cierpkie, mocno gorzkie, słone, - smaki jak np. oliwki (które uwielbiam), ale jak ktoś mówi, że nie lubi takiego agrestu czy wołowiny to ja nie rozumiem - i to nie tak, że po prostu z tysiąca innych smaków woli te inne, tylko po prostu NIE LUBI I NIE WEŹMIE DO UST. Jak tak można, macie jakieś potrawy, których nie weźmiecie do ust? Uważacie, że to całkiem normalne, czy po prostu wmawianie sobie pewnych rzeczy, że ja świnki nie lubię i nie wezmę do ust i przez takie wmawianie sami sobie wciskamy takie uprzedzenia w psychikę... Podzielcie się czy macie takie potrawy, które prędzej zwrócicie niż zjecie - mówię tu o popularnych typu ogórek, ziemniaczki czy pierś z kurczaka. I czy podejrzewacie skąd te obrzydzenie się wzięło, może w dzieciństwie coś się wydarzyło ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#jedzenie #gotujzwykopem #gzw #gotowanie #rozkminy #rozkminazdupy #ankieta

czy masz "fobie pokarmowe"?

  • tak 54.3% (44)
  • nie 22.2% (18)
  • sprawdzam 3.7% (3)
  • biedny Ronaldo :( 19.8% (16)

Oddanych głosów: 81

  • 28
@Duds0N: ja ziemniaków nie lubię i nie jem od kilku lat już. Ewentualnie pieczone czy w formie frytek. Już od dzieciństwa ich nie lubiłam i w końcu przestałam się zmuszać. Tak mam, o. Ale ja generalnie jestem trochę francuski piesek jeśli chodzi o jedzenie.
@Pertaseth: no tak, ale dla mnie są dwa nie lubię - nie lubię, ale zjem - ja tak np. mam z wątróbką, po prostu nie mój smak, dziękuję, a kolejna że brzydziłbym się wziąć do ust - jeszcze nie spotkałem się z taką potrawą, bym nie był w stanie jej spróbować - ale z takimi osobami się spotkałem, co np. miały tak z truskawką, czy nawet ostatnio na mirko pewien #
@Duds0N: Nie lubię, ale zjem. Tylko po co jeść coś czego się nie lubi?

Rozumiem, mogę jeść serek wiejski ale nie czerpię z tego przyjemności, więc tego nie robię.
Mogę jeść jajka, ale ich nie jem, bo chyba bym zbełtał. Całkowicie nie lubię, nie tknę. A ten serek mogę tknąć, jeśli nie będzie wyboru.
@Duds0N:
Ja mam alergie pokarmowe, przez to niektórych rzeczy nie jem. Na przykład, długo się zastanawiałam dlaczego nie lubię tortów, ciast z kremem... wszystko inne słodkie mogę jeść garściami, ale jak w czymś jest krem to nie ma mowy. I ostatnio wymyśliłam powód. Mam alergię na mleko, po mleku, śmietanie jest mi niedobrze, a spora część kremów jest na śmietanie. Więc prawdopodobnie mój mózg sobie zapamiętał że krem jest zły, bo
@Jessamine: ryb również nie jem, jak byłem mały to sobie dużo wkręcałem, ale teraz zjem, ale bez szału bym sam szedł i sobie kupował, smieją się, bo chłopak z nad morza, a ryb nie lubi ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Mam starszą znajomą, co nie je ziemniaków - bo jak była mała to rodzice wciskali jej i teraz ma uraz i to rozumiem - ma to jakieś podłoże
@Duds0N: Nie cierpię cebuli od... zawsze. Ani na pizzy, nawet do pierożków, czy surowa, czy smażona... NIet. Tak samo nic z porem i selerem. Rodzice mi to wciskali na siłę i mam uraz. Aż mi się dźwiga na myśl syropu z cukru i cebuli BUEEE...
@Dahlia122: ja też tak miałem, do pewnych smaków chyba się dorasta typu cebula, czosnek, mama kazała pić syrop czosnkowy to najgorsze co mogło być, teraz piłbym litrami :D nie mówiąc o sosie czosnkowym co chyba większość teraz kocha, a ciekawe czy za dzieciaka była za.
Jest niewiele rzeczy, których nie lubię np. masło orzechowe. Ale znam osobę, która noe jest wstanie zjeść np. majonezu, chrzanu, musztardy, ketchupu, rybw oleju i occie ale smarzoną, pieczoną tak. Żadnych podrobów, kiełbas, kaszanek. Jajko tylko w postaci wysuszonego na pieprz omleta, czosnek odpada o owocach morza typu kalmary, krewetki itp.nie ma też mowy. Z tego co mowi, nie ma żadnych traum ani nikt jej nie zmuszał do jedzenia czegoś czego nie