Mircy co się dzisiaj o------o, mało mi serce z wysiłku z klatki nie wyskoczyło.
Polazłem sobie ze znajomym na kręgle niedaleko domu. Nagle dostaję sms-a od mojego #rozowypasek 'wracaj szybko do domu, ktoś się próbuje włamać'. Daleko nie miałem, bo jakieś 700 metrów, ale z moją wagą był to niemały wyczyn. Pędząc chodnikiem niczym czołg przedzierałem się przez ludzi (dzisiaj w UK Boxing Day więc było ich sporo), aby dotrzeć jak
@M4ks: myślę że twój różowy ma niedowład mózgu i poważne zaburzenia funkcji motorycznych, ale mogę się mylić, ekspertem nie jestem. Niech przyjdzie na konsultacje.
geneza tego jest taka, że na #karachan nie wolno było używać słowa "r----ć", więc skrypt zamieniał każde r----ć na "srać". Więc zaruchać to było zasrać. Elo. I stąd sranie w pastach. Potem się przyjęło i nawet w mowie irl słyszałem paru śmieszków, które mówiły o "zasraniu loszki".
Na Swieta przyjechala tesciowa ze Szwagrami, bo nowy dom, pierwsza wigilia itd.. Zona szaleje. Tesciowa tez przyjechala zaladowana. I w koncu na 8 osob mielismy 8 blach placka, niezliczona ilosc salatek, bigosu itd.. Wigilie wytrzymalem, ale wczoraj nie dalem rady. Po cichu napisalem SMSa do kilku starych z kumpli z ktorymi nie widzialem sie wieki. 3 potwierdzilo przybycie. No to mowie do swojej: Grazyna! Wychodze! Ja wroce to
@murarz13: Ja juz za stary jestem. Mam Zone, dzieci i nie w glowie mi skoki w bok. Tym bardziej z taka mala lolita co ma w glowie siano. 10 lat temu to pewnie bym okazji nie przpuscil jakby byla obca, ale i tak corki kumpla bym nie zrobil, bo by mi leb urwal. Zreszta slusznie.
@marienovekh: Ja mam małą plamke na skroni, mama twierdzi, ze to przez gorący olej, który na nia prysnal z patelni, kiedy była w ciąży. Nawet nie dyskutuje.
Gdyby nie kompletne spieprzenie się mojej sieci........
I gdyby nie to że ludzie jak posrani robią 1000 małych i większych modów to bym dalej grał... Nie było serwera na którym nie ładowały by się jakieś gówienka.