Czyli najpierw mnie próbują zrobić w konia świecąc mi w oczy cenami typu 49 centów, a potem jeszcze mnie obdzierają z tego jednego centa jaki mi został ( ͡°ʖ̯͡°)
#narkotykizawszespoko #ayahuasca Wycieczka dla mnie zaczęła się 30 kwietnia do Holandii na Ayahuasce rozmawiałem z kolegą z którym byłem umówiony byśmy razem pojechali jego samochodem. Jako, że on jest typowym polaczkiem, zaćpał się crackiem i błagał mnie bym to spotkanie przełożył. Termin tej niesamowitej podróży był na 1 maja, on dobrze o tym wiedział, jednak zrobił swoje. Ja, jako osoba bez samochodu byłem w przysłowiowej dupie.
@Niczyji: brzmi to trochę jak opowieść z tripa po kwasie, oczywiście poza oobe, niemniej jednak podobieństwa widzę. Rozumiem nakręcanie się wzajemne, zapalanie świeczek i temu podobne mecyje, lecz jest to trochę dla mnie dziwaczne. Ja kwasowe tripy przeżywałem z moim najlepszym przyjacielem w moim domu, grając w wormsy podczas ładowania się specyfiku. Nie było mistycyzmu, a tripa nie postrzegałem nigdy jako hipertunelu do mojej podświadomości czy innego świata. Był on
Mircy i Mirabelki, Czas najwyższy nadszedł na opószczenie (ponowne) naszego Pięknego Kraju. Po ponad 30 latach życia w Polsce, wiatry zagnały mnie do #irlandia. Niestety, jak zapewne kilka osób kojarzy, nie siedziałem tam długo. Niespełna 10 miesięcy, pełnych przygód dobrych, ale też i złych, minęły mi błyskawicznie. Plany miałem ambitne. Był piękny domek, na spokojnej wsi i praca do której chciało się chodzić. Żona też miała mieć blisko do pracy,
@aloalo83: Powodzenia, tylko potem nie pisz, że problem z Australią jest taki, że trudniej spotkać Polaka na ulicy niż pająka wielkości pięści we własnym mieszkaniu ;-)
Jak wiadomo ludzie w gastronomii wypalają się bardzo szybko, dlatego trzeba ich odpowiednio motywować. Niestety zapomniał o tym mój pracodawca (czyt.: restauracja hotelowa), bo chociaż przez ostatnie cztery lata podniosłem sam sobie poprzeczkę wielokrotnie, prezentując nową jakość jako kucharz liniowy... to o podwyżce, czy awansie mogłem pomarzyć. Na przekór wszystkiemu, jak tylko ulepszałem coś po swojej stronie, to dostawałem więcej
#coolstory z #pracbaza w #irlandia Przyszła do nas na praktyki gorąca szesnastka z goracej Hiszpanii, taki #prokuratorboners 8/10. Chłopaki dali jej stół w krańcu kuchni, żeby pracowała tyłem do nich i żeby zboczuchy mogli podziwiać jej nieletni tyłeczek w obcislych dżinsach ( ͡°͜ʖ͡°)
jest nas ośmiu w kuchni i po pierwszym dniu trzech pocięło sobie palce, bo nie patrzyli co kroją.
Mam takie #coolstory z #pracbaza Chodzę po Lidlu jako ochroniarz w #irlandia . Szczeka głośno pies , myślę wtf ? przy kasach stoi kobieta z psem przewodnikiem Golden , duży ładny pies , pogłaskałem po obcierał mi się o nogi , pełno sierści na firmowym uniformie , ale co tam łape podał , wyszła czarna kobieta z alejki z produktami do czyszczenia , jak ten pies
Przypomina mi to scene z jednego z najlepszych filmów jakie widziałem " Charles Bronson" w którym tytułowy Charlie w swojej celi więziennej tak sie przygotowywał przed walka z klawiszami. Polecam ten film jesli ktos nie widział.. opowiada o najgorszym więźniu w historii #uk https://youtu.be/vQWU42CX1QE
@rzet: Abstrahujac od tematu wpisu. Za dzieciaka bardzo lubilam kiedy przychodzila niedziela godzina 19:00. Taki dzien, w ktorym przed wiadomosciami puszczali Smurfy (potem swego czasu Gumisie wiec Smurfy chyba przesuneli na piatek). W sumie... do tej pory je lubie bo mimo, ze jest to bajka dla dzieci to kiedy mam szczescie sie na nia natknac to smiac mi sie chce jak latwo mozna przypasowac postacie do kazdego z nas. Prosze,
Dalszy ciąg opowieści z #emigracja z #irlandia. Ostatni wpis popełniłem, gdy byłem tu dwa tygodnie, dziś mija praktycznie dwa miesiące. Dla tych, którzy nie widzieli przypomnę parę spraw
*Pogoda*
Mieszkam w zachodniej Irlandii, niedaleko Ennis. Właściwie nad samym oceanem. Od czasu gdy przyjechałem padało non stop trzy tygodnie. Bez przerwy. Pozniej trafily się trzy dni bez deszczu, prawdziwy cud. Ogólnie tu pada non stop, srednia temperatura wynosi jakies ~18st.
Właśnie wróciłem z rozmowy z szefem. Rzuciłem swoją #pracazagranica w #irlandia , w której jestem zaledwie 9 miesięcy. Podoba mi się tu strasznie, ale postanowiliśmy z moim #rozowym że pojedziemy trochę dalej ( #australia) . Właściwie, decyzja ta została podjęta już dawno, ale rzucanie interesującej pracy i wyjazd w nieznane przyprawia mnie o dziwne uczucie w środku.
@not2invlolved: jak dla mnie pewność siebie Conora przenosi się też na umiejętności :) zaprezentował się na plus. Jego stojka to majstersztyk, mega eksplozywna i z pełnym luzem. Mendes może potrafił go sprowadzić ale co z tego skoro nie próbował nawet przejść gardy. Conor zbyt dobrze się kleil i mniej się męczył. A największą rolę myślę że odegrały frontkicki Conora na korpus. Jeśli taki był game plan to brawa.