Stoje sobie w kolejce, a przedemną dwie Ukrainki. Mówią coś po ukraińsku (lub rosyjsku, nie umiem jeszcze ich rozróżnić). Niezbyt rozumiem o czym i staram się nie słuchać. Patrze co kupiły, a tam ziemniaki, pierś z kurczaka i pierczarki. No nic, stoję w tej kolejce, pani już je kasuje, a ja wykładam swoje towary. Przychodzi do zapłacenie, to pierwsza Ukrainka (taka koło 40, normalna kobieta, ale za to ubrana schludnie). Uśmiechnęła się
Rosyjscy saperzy szukają min i wszystko byłoby ok gdyby nie to, że operator kamery z Ria Novosti idzie zaraz przed nimi ( ͡°͜ʖ͡°) #ukraina #rosja #wojna
Obiecany opis całego miesiąca inwazji, wraz z próbą opisania strategii obu stron i moimi własnymi przypuszczeniami co do dalszego rozwoju sytuacji. Wyszła ściana tekstu (15 stron A4!) nad którą pracowałem łącznie ponad 20 godzin. Wszystkie informacje jakie tutaj zamieściłem pochodzą z wiarygodnych źródeł, niemniej pewne drobne błędy mogły się zdarzyć - jeżeli jakieś wyłapiecie, to napiszcie o tym w komentarzach, to sprostuję to w następnym raporcie. W raporcie unikałem szczegółowego opisu walk, gdyż i tak tekst jest tak długi, że prawdopodobnie mało kto go przeczyta w całości. W związku z tym skupiłem się jedynie na bitwach/potyczkach w miejscowościach które uznałem za istotne z punktu widzenia dalszej kampanii.
Wydarzenia najnowsze (24.03-26.03 [do godziny 14:00]):
Front północny:
Kontynuowane były intensywne walki pod Kijowem, strona ukraińska donosi o zupełnym rozbiciu znaczących sił rosyjskich i zamknięciu w kotle pozostałych. Brak jednakże na to jakichkolwiek dowodów. Siły ukraińskie prawdopodobnie znalazły się o krok od odcięcia drogi P02, ponadto walki toczone są w rejonie szos T1019 i T1011. Jeżeli Ukraińcom uda się całkowicie je przeciąć, to rzeczywiście będzie można mówić o załamaniu się rosyjskiej logistyki na południe od Borodzianki, co de facto oznaczałoby odcięcie znajdujących się tam sił rosyjskich. Niejasnym pozostaje zasięg obecności rosyjskiej w okolicach drogi M06. Nie można tutaj polegać na oficjalnych komunikatach ukraińskich, gdyż są one wzajemnie sprzeczne (od całkowitego wyparcia przeciwnika, poprzez toczące się w rejonie walki). Prawdopodobnie w rejonie wciąż toczone są ciężkie starcia, gdyż Rosjanie starają się odzyskać utracone tereny, prawdopodbnie m.in. Bereziwkę i Buzową.
Siły Zbrojne i obywatele Ukrainy wyraźnie stanęli na wysokości zadania. Heroiczny opór jaki postawiono uratował państwo w pierwszych dniach wojny i uchronił je przed rozpadem oraz zamieszkami pomimo nieustającego ostrzału największych miast. Morale nie słabną mimo wyraźnej rosyjskiej przewagi w powietrzu oraz odniesienia znaczących strat. Co więcej - dzięki rozwinięciu mobilizacyjnemu i setkom tysięcy ochotników udało się powiększyć siły ukraińskie w stosunku do stanu z początku wojny. Jakość uzbrojenia żołnierzy piechoty wzrosła znacząco dzięki dostawom z państw NATO. Umożliwiło to przeprowadzanie kontrofensyw o największym jak dotąd rozmiarze. Warto jednak pamiętać, że większość tych ataków ponosi ciężkie straty i jest zatrzymywana przez rosyjskie lotnictwo, a działania te są prowadzone prawdopodobnie w celach podtrzymania wysokiego morale, niż osiągania realnych, dalekosiężnych celów. Świadczą o tym oficjalne komunikaty ukraińskie, które wyolbrzymiają osiągane sukcesy za każdym razem podkreślając za każdym razem ,,rozbicie znaczących sił rosyjskich”. Zdarza się czasem, że podawane są informacje o odbiciu miejscowości, które były już odbijane we wcześniejszych komunikatach. Nie jest to oczywiście wcale dziwne, ani też naganne - pamiętajmy, że Ukraina prowadzi wojnę o swoje przetrwanie. Znaczna część ugrupowań ukraińskich nie jest używana w bezpośrednich starciach i strzeże granicy z Białorusią oraz rejonu Odessy. Ukraiński wywiad co chwila podaje informacje o mającym nastąpić ,,za kilka dni” ataku białoruskim, bądź też desancie morskim na Odessę. Ataki te jednak nie następują, pytaniem otwartym więc pozostaje jak bardzo rosyjski wywiad spenetrował państwo ukraińskie, że udaje się przez tak długi czas związywać duże związki zbrojne Ukrainy w regionach w których nie wybuchają walki. Desant w rejonie Odessy jest niezwykle mało prawdopodobny, gdyż oznaczałby niemal pewną zagładę wojsk inwazyjnych. Bez opanowania drogi lądowej wątpliwym jest, aby Rosjanie zdecydowali się na tak śmiałe uderzenie. Podobnie mało prawdopodobny jest atak sił białoruskich (chociaż nie można go w 100% wykluczyć), o czym informują źródła powiązane z NATO. Pomysł inwazji jest niezwykle mało popularny w białoruskim społeczeństwie i sprzeciwiać się mu mają również białoruskie Siły Zbrojne. Władza Łukaszenki po ostatnich protestach wciąż pozostaje chwiejna i nie może on pozwolić sobie na działanie stojące w jawnej sprzeczności z opinią większości narodu. Oczywiście naciski rosyjskie na włączenie się do wojny mogą następować, ale Łukaszenka prawdopodobnie będzie robił wszystko, aby uniknąć otwartej wojny z Ukrainą.
@elon_w_zbozu: Wysyłanie broni, sankcje i przyjmowanie uchodźców to nic? Chciałbym aby takie nic Polska dostała w 39. Wtedy jedynie co Francja zrobiła to zrzuciła ulotki.
Pół roku temu wprowadziłeś się do swojego nowego wymarzonego mieszkania na warszawskich Bielanach, kredyt przyznany, niedawno była podwyżka, u żony tez, będzie git, żyje się fajnie. 23 lutego położyłeś się wcześniej, bo miał być ciężki dzień w pracy, trzeba się wyspać. Nie myślisz o tym co przed snem pokazywali w telewizji, ile można myśleć o tym straszeniu wojną. 5 rano, budzi Cię eksplozja gdzieś w stronę Łomianek. Słychać wycie syren, coś się dzieje. Podbiegasz do okna, bo w autach włączył się alarm, pies piętro wyżej zaczął szczekać, małe dziecko sąsiada zza ściany się rozpłakało. Kolejne dwie eksplozje, niebo zrobiło się pomarańczowe.
Odpalasz telewizję - Putin wydał rozkaz wjechania do Polski, jednak nie straszył. Bombardowania w dzielnicach mieszkalnych Elbląga, Białegostoku i Suwałk. Do Warszawy idzie front z Białorusi. Deszcz powiadomień na telefonie, znajomi panikują, piszą że rakieta spadła komuś na uliczkę pod blokiem. Powiadomienie ze strony z wiadomościami - wprowadzono stan wojenny, sytuacja jest dynamiczna, nic nie wiadomo, ale ludzie rzucają się do ucieczki. Szef pisze, żebyś nie przychodził do pracy, tylko kierował się do najbliższego schronu, on jest w metrze. Nie chcesz przezywać tego, co Twój kuzyn, który stracił nogę i nabawił się PTSD po walkach z separatystami na wschodzie Polski. Pakujesz kilka walizek, biegniecie do auta, ruszacie byle na zachód.
Decydujecie się uciec do Niemiec, aby przeczekać, przecież to nie potrwa długo, zabieracie to co się da. Przejście graniczne w Slubicach. Google Maps pokazuje 5 godzin, ale 4+godzinny korek zaczyna się już za Świebodzinem. Wszystkie samochody na polskich numerach. Ludzie przerażeni, ciagle sprawdzają w korku wiadomości w telefonie, płaczą z bezsilności, dzwonią do rodziców, którzy byli zbyt schorowani, aby uciekać. Niektórzy zabrali psy, koty, papugi. Zawieszenia w samochodach się uginają od bagażu. Różne auta, starsze, gruchoty, nowiutkie Skody, nowiutkie Mercedesy, przecież ta wojna uderzyła w każdego.
Że Ukraina po pomarańczowej rewolucji w 2004, zaczęła wyrywać się mentalnie spod wpływów dzikiego rosyjskiego wschodu, w stronę nowoczesnej cywilizacji europejskiego typu. Potem jeszcze było wygonienie prokremlowskiego Janukowicza na Majdanie w 2014 r. I oni naprawdę zaczęli iść w kierunku nowoczesnej cywilizacji. I mieli szansę dołączyć
Za to ich Putin szczerze nienawidził, że się wyrwali i odchodzą. On ma realnie sowiecką wielkomocarstwową paranoję
Jeden z pierwszych który ostrzegał od miesięcy świat, że putin zaatakuje Wydzwaniał jak foliarz po głowach państw, przekonując ich co do zamiarów putina Podniósł rangę Zełenskiego w dyplomacji międzynarodowej, ręcząc za niego i podejmowane przez niego decyzje. By zyskać na czasie w przygotowaniu Ukrainy do rosyjskiej inwazji, podawał do publicznej wiadomości dane wywiadowcze o bezprecedensowej do tej pory dokładności, które wytrącały putinowi nóź z ręki a Zełenskiemu dawały czas na przygotowania i budowanie sojuszów. Nie będąc formalną stroną umowy ogłosił, że jeżeli putin wejdzie na Ukrainę to zamknie ostatecznie NS2. Pstryknięciem palca, tygodnie przed atakiem putina przesunął do Polski największe wsparcie od WW2
@obserwator_ww3: myślę że nie tylko on zasługuje na podziękowania, ale także całe sztaby ludzi, CIA, szpiegów, satelit które pomogły wykryć rosyjskie zamiary
Nie mam cienia wątpliwości, że orange man by nas sprzedał gdyby miał okazje, dobrze, że #!$%@?ł, ale był kwik, bo powiedział ładnie parę słów o Polsce i gonił lewaków XD!
Niemal pewne, że operacja na białoruskiej granicy sprzed kilku miesięcy była powiązana z dzisiejszymi wydarzeniami. Jaki był jej cel poza próbą zdestabilizowania sytuacji w Polsce? Czy przypadkiem nie chodziło o to, by zmęczyć Polaków migrantami nazywanymi przez pożytecznych idiotów uchodźcami i obciążyć infrastrukturę, którą jesteśmy w stanie wygospodarować dla niespodziewanych przybyszy? Czy to nie był wstęp do tego byśmy dziś - jak Szwecja - wykręcali się i nie chcieli lub nie mieli
@4tek: cała ta akcja była potrzebna, o czym mówili Amerykanie, żeby odwrócić uwagę od wydarzeń które szykowane były na Ukrainie, a dzieją się tam teraz. Pamiętajmy o tym kto wtedy pomagał kacapom, kto wyzywał Polskich żołnierzy, kto przecinał płot na granicy i kto chciał wpuszczać z Białorusi wszystkich po kolei.
z racji tego że przeprowadzam się z mieszkania do domu, mam do sprzedania metalowe kulki do spadania na podłogę, stan bardzo dobry, bardzo dobrze oddają dźwięk
@to_jest_chyba_kurcze_zart: Mieszkam na ostatnim piętrze i zarządca regularnie podrzuca mi do skrzynki kilka kulek w razie gdybym część swoich zgubił (np. gdyby wpadły pod łóżko albo szafkę, albo jakby pies zjadł), z tego co wiem to wszystkim podrzucają zapas, więc każdy ma raczej nadmiar.
@MostlyRenegade: Niekontrolowana reakcja łańcuchowa doprowadziła do przegrzania rdzenia i wzrostu ciśnienia w reaktorze, które doprowadziło do rozsadzenia go. Nie był to wybuch atomowy, ani nawet chemiczny.
źródło: comment_1649970320lfeRyLnaWVTC80khxnax67.gif
Pobierz